ŚwiatSkandal w czeskim kontrwywiadzie

Skandal w czeskim kontrwywiadzie

Były oficer czeskiego kontrwywiadu Jaroslav
Kukaczka jest podejrzany o rozległe machinacje finansowe, sprzedaż
tajnych informacji i szantaż - podała w środę "Mlada fronta Dnes".

20.07.2005 11:10

Za rzekomą ochronę przed śledztwem lub podsłuchami pobierał od podejrzanych przedsiębiorców setki tysięcy koron (dziesiątki tysięcy złotych) - napisał największy czeski dziennik.

O sprawie w specjalnym cyklu reportażowym "Na własne oczy" - poinformowała także telewizja "Nova" podając, że Kukaczka, który w Informacyjnej Służbie Bezpieczeństwa (BIS), tj. w cywilnym kontrwywiadzie, pracował od początku lat 90. i należał do najbardziej cenionych tajnych agentów, specjalizował się w tzw. kierunku wschodnim.

Rzecznik prasowy BIS Jan Szubert powiedział, że wewnętrzny system kontrolny służby zarejestrował niestandardowe zachowanie jednego z funkcjonariuszy, wobec którego "dyrektor BIS podjął zasadnicze kroki". "Nova" podała, że Kukaczka został natychmiast zwolniony, a wszystkie inne tajne służby otrzymały zalecenie sprawdzenia akcji wywiadowczych i kontrwywiadowczych, przy których współpracował on jako agent BIS.

Kukaczka podając się za osobistego przyjaciela obecnego dyrektora BIS Jirzego Langa oferował przedsiębiorcom ochronę przed niewygodnym dla nich śledztwem lub podsłuchami. W ten sposób wyłudzał wielkie kwoty. Jak na razie nie wiadomo, ile pieniędzy udało mu się uzyskać. "Nova" podała, że sprawą otwartą jest także odpowiedź na pytanie, czy czołowy agent zajmujący się walką z obcymi wywiadami wschodnimi operującymi na terenie Czech (głównie wywiadem rosyjskim) nie sprzedawał obcym służbom tajnych informacji.

W reportażu "Kukaczka je krtek" (dosłownie: Kukułka to kret) "Nova" podała, że służby wewnętrznej kontroli BIS zwróciły uwagę na podawanego za wzór agenta, kiedy ten wydawał (na luksusowe towary, budowę willi itp.) o wiele więcej, niż wynosiły jego dochody. Kukaczka nie przynaje się do winy

Zbigniew Krzysztyniak

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)