Skandal w bazylice w Gdańsku. Rozdano ulotki

Wierni w bazylice św. Brygidy w Gdańsku otrzymali po mszy ulotki. Znajdowały się na nich treści krytykujące rząd Donalda Tuska. Opisano w nich m.in. "zamach na sądownictwo" i "dostęp do pigułki dzień po".

Wierni z gdańskiej bazyliki otrzymali ulotki krytykujące władze
Wierni z gdańskiej bazyliki otrzymali ulotki krytykujące władze
Źródło zdjęć: © Twitter
Justyna Lasota-Krawczyk

Wierni, którzy uczestniczyli we mszy świętej w bazylice św. Brygidy w Gdańsku po nabożeństwie otrzymali ulotki uderzające w polski rząd. Podpisał się na nich Związek Solidarności Polskich Kombatantów Koło w Gdańsku, Związek Stowarzyszeń Osób Represjonowanych i Komitet Pamięci Pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku w 1970 r.

"Rząd 13 grudnia zabezpieczył sobie wpływ na środki przekazu, dokonał zamachu na sądownictwo i prokuraturę, trybunał, podważa instytucję Prezydenta RP" - czytamy we wręczonych wiernym ulotkach.

"Po wyborach i decyzjach rządu formacji 13 grudnia gwałtownie postępuje już nie tylko kryzys, postępuje chaos" - czytamy w publikacji. Stwierdzono również, że "postępuje cyniczna, acz skuteczna ingerencja państwowych podmiotów zewnętrznych w sprawy wewnętrzne Polski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W ulotce przedstawiono także "trzy możliwe dalsze scenariusze" rządów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Koalicji rządzącej zarzucono, że przez ich podejście do migracji pogorszy sytuację finansową polskich rodzin.

Rząd oskarżono również o "zamach na NBP i przejęcie jego zasobów dla wsparcia i przepływu do UE (czyt. Niemcy)", co doprowadzić ma do zubożenia społeczeństwa. Autorzy ulotki wieszczą również rychłe wprowadzenie EURO, co w konsekwencji doprowadzi do "biedy dla milionów Polaków".

Tusk oskarżony o "realizację zbrodniczego programu"

W druku pojawiły się również zarzuty, że rząd zrezygnuje z zabiegania o reparacje wojenne dla Polski, a wręcz "zapłaci Niemcom za ich zaangażowanie i napad na nasz kraj".

Zwrócono też uwagę na przegłosowany projekt związany z dostępnością tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15 roku życia. Autorzy tesktu zwrócili uwagę, że osoba poniżej 18 roku życia nie może kupić alkoholu i papierosów, a 15-latka ma mieć prawo do nabycia leku bez kontroli. "Czyżby to była realizacja zbrodniczego pruskiego programu, ograniczenia dzietności i znacznego osłabienia zdrowotności polskich rodzin?" - czytamy.

Źródło: Twitter

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (783)