Skandal na obchodach Narodowego Święta Niepodległości
Andrzej M., oficer straży miejskiej z blisko 15-letnim stażem, był pijany podczas wczorajszych uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
12.11.2007 09:22
Gdy policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości, okazało się, że ma 0,28 promila. Tyle tylko, że od momentu zgłoszenia jego nietrzeźwości do badania minęły ponad 2 godziny. Ktoś chciał ukryć ten fakt i robił wszystko, by mężczyzna miał jak najwięcej czasu na trzeźwienie - twierdzą osoby z kręgów straży miejskiej. - Przecież służbę rozpoczął o godzinie 6 rano. A w alkomat dmuchnął dopiero w południe.
Gdy przyjechał dyżurny straży miejskiej i chciał sprawdzić stan trzeźwości oficera, ten zapadł się pod ziemię. Nie można go było odnaleźć. W końcu, gdy został namierzony... zepsuł się alkotest. Andrzej M. trafił więc na komisariat. Tu wydmuchał 0,28 promila.
Ten funkcjonariusz zostanie dyscyplinarnie wyrzucony ze służby - mówi Paweł Lipski, komendant straży miejskiej w Łodzi. - W naszej formacji nie ma miejsca dla takich osób.