Awantura na całego. Mieszkańcy Baranowa rozliczają ekipę Tuska
Mieszkańcy z terenów CPK broniący się przed wywłaszczeniami z wielkim żalem przyjęli decyzję rządu o kontynuowaniu budowy lotniska. - Szok, czuję się jak zbity pies — mówi WP Tadeusz Szymańczak, rolnik i znany przeciwnik CPK. W zeszłym roku był na spotkaniu, gdzie Tusk obiecał rozliczenie przekrętu z prokuratorem.
Gdy w środę Donald Tusk ogłaszał na konferencji "wybudujemy lotnisko w Baranowie", mieszkańcy, którzy dotąd bronili się przed wywłaszczeniami, przeglądali już archiwa zdjęć w telefonach. Przecież w sierpniu 2023 roku, na spotkaniu w Jaktorowie, Tusk jako lider opozycji prosił o ich głosy i mówił o przekręcie, który zostanie rozliczony przez prokuratora.
- Policzyłem, że 20 tys. ludzi jest bezpośrednio skrzywdzonych, a 200 tys. pośrednio skrzywdzonych tymi niemądrymi propozycjami — przymilał się wówczas polityk.
- Po objęciu władzy w grudniu przestali z nami rozmawiać. Wyłączyli telefony, nie odpowiadali na pisma. Teraz okazuje się, nowa władza będzie to kontynuować — gorzko komentuje dla WP Tadeusz Szymańczak, rolnik ze Skrzelewa. Na kampanijnym spotkaniu z Tuskiem w Jaktorowie jako jednen z pierwszych zabierał głos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Na gruzach domów, na nieszczęściu ludzi nie da się zbudować pomyślności Polski. Decyzja to bardziej przekaz medialny, uspokojenie opinii, że władza będzie coś budować. Mamy deficyt i wielomiliardową dziurę w finansowaniu NFZ - wypomina politykom. Zapowiada, że stowarzyszenie mieszkańców, będzie bronić każdej osoby przed potencjalną krzywdą ze strony nowej władzy.
Zwłaszcza jeśli chodzi o proponowane ceny wywłaszczanych gruntów. - Skandal, jestem w szoku. Mam złamaną psychikę, nie mogę o tym mówić na spokojnie — podsumował Szymańczak.
Rada społeczna CPK prosi o dowody. Dlaczego politycy zmienili zdanie?
- Nadal oczekujemy podania argumentów, że ta inwestycja jest uzasadniona interesem Polski, opłacalna, niezbędna i konieczna właśnie w tym miejscu. Jeżeli to zostanie wypowiedziane, mieszkańcy będą musieli pogodzić się z utratą nieruchomości — komentuje w rozmowie z WP Robert Pindor z rady społecznej ds. CPK.
Przypomina, że rada od 2018 r. zwracała się do odpowiedzialnych za CPK o przedstawienie ekspertyz uzasadniających inwestycję. Jego zdaniem przekazane dokumenty nie były do końca wiarygodne. Ocenia też, że na konferencji premiera nie przedstawiono dowodów i wyliczeń w oparciu, o które politycy — będący dotąd krytykami inwestycji — zmienili zdanie. Szef rady społecznej ocenia, że podczas konferencji Tusk wypowiadał się niczym dawny Horała, "że Polska będzie potęgą, a PLL Lot prawie dorównają wielkością Lufthansie".
- Najgorzej, jeśli na zmianę nastawienia polityków wpłynęło to, że projekt stał się nieco bardziej popularny w sondażach i wpływa na wizerunek, notowania rządu - mówi WP Robert Pindor. Przypomina, że przed wyborami parlamentarnymi politycy ugrupowań (poza PiS i Konfederacją) odwiedzali gminy, które obejmuje inwestycja. Prześcigali się w podawaniu argumentów przeciwko budowie lotniska. - Zmiana poglądów jest oczywiście możliwa, ale trzeba ją lepiej uzasadnić — podsumowuje.
Oszukani przez polityków. To w Baranowie szukano głosów
W rozmowie z WP inny z mieszkańców przypomniał, że w ostatnim dniu parlamentarnej kampanii wyborczej w październiku 2023 sprzeciw wobec budowy lotniska wyrazili politycy PSL i Polski 2050. Pokazuje zdjęcie, a na nim: Władysław Kosiniak-Kamysz (obecnie szef MON), Piotr Zgorzelski (wicemarszałek Sejmu), Mikołaj Dorożała (wiceminister klimatu) oraz Dariusz Klimczak (minister infrastruktury) - stoją przy transparencie z hasłem "stop CPK".
- Decydenci (tu pada przekleństwo). Łasili się, gdy potrzebowali głosów! Zwyczajnie oszukali ludzi! Wchodzą w buty po PiS, i to nawet nie obcierając ich z błota, jakie się już do nich przykleiło — mówi sąsiad z działką przy domu odkupionym niedawno przez CPK.
Wskazuje posesję we wsi Oryszew, na której 6 października 2023 konferencję wyborczą urządziła Lewica. Występował na niej m.in. Krzysztof Gawkowski, obecnie wicepremier i minister cyfryzacji.
Na terenach objętych planami budowy lotniska, pozostali głównie przeciwnicy budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. To osoby, które często nie zgadzają się z proponowaną wyceną za nieruchomość albo nie znalazły podobnej nieruchomości zamiennej. Nadal widać wywieszone na posesjach transparenty "nie dla CPK".
W ramach Programu Dobrowolnych Nabyć kupiono dotychczas ponad 1300 hektarów ziemi. W zasobach CPK jest ok. 40 proc. gruntów i ponad połowa budynków z obszaru potrzebnego dla I etapu lotniska (ok. 950 ha i ponad 140 budynków) - podaje spółka (dane z lutego 2024 roku). Część budynków została już rozebrana.
- Zmiany, jakie wprowadzamy, doprowadzą do znacznie mniejszej liczby wywłaszczeń i przygotowujemy model, który naprawi krzywdy i nie będzie z krzywdą dla nikogo, kto będzie wywłaszczony - zadeklarował szef rządu podczas konferencji.
Jak konferencję Tuska przyjęto w siedzibie CPK? - Bez emocji. To nie jest tak, że czekaliśmy, jak na wybawienie. Każdy robi swoje - usłyszeliśmy nieoficjalnie od pracownika.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polsk