Skąd w Sejmie tylu katolików? Antoni Macierewicz: dzięki rodzinie Radia Maryja
"Sprawy głębsze, które warunkują polityczne" - to o nich były szef MON Antoni Macierewicz mówił podczas spotkania opłatkowego Rodziny Radia Maryja w parafii św. Jadwigi w Tomaszowie Mazowieckim. Podkreślił, że nawet jeśli rządzący błądzą, "Lud Boży ich naprawia".
- Wierność wartościom chrześcijańskim, takim dziełom jak te, które buduje ojciec Tadeusz, budujecie wy, bracia redemptoryści, dają nam perspektywę zwycięstwa. Ona będzie miała kształt duchowy, a za duchowym będzie szedł także kształt polityczny - mówił Macierewicz. Jego zdaniem to Radio Maryja zmieniło rzeczywistość polityczną. To dzięki niemu dzisiaj w Sejmie i w Senacie dominują posłowie odwołujący się do katolicyzmu.
- Nie byłoby - przy wszystkich słabościach, jakie tam są, a są liczne - tej większości sejmowej katolickiej, chrześcijańskiej, gdyby nie posługa Radia Maryja i gdyby nie posługa Rodziny Radia Maryja - podkreślił. Jak dodał, po kilkudziesięciu latach widzi "gigantyczną zmianę".
- Pamiętam pierwszy Sejm. Ten, który był początkiem budowy niepodległego państwa, bo przecież nie tzw. kontraktowy, ponieważ ten nie miał nic wspólnego z wolą narodu. Był pewnego rodzaju układem. Tylko myślę o Sejmie, który pochodził z wolnych wyborów w 1991 r. To już blisko 30 lat mija od tamtego czasu. To byli na pewno bardzo dzielni, uczciwi, wspaniali ludzie, tylko że dla większości z nich działanie zgodne z Ewangelią, działanie w odwoływaniu się do Ewangelii, działanie w odwoływaniu się do naszego chrześcijaństwa, do prawd wiary katolickiej było czymś dziwacznym, niezrozumiałym. Oni tego po prostu ani nie rozumieli, ani nie chcieli przyjąć. Twierdzili nawet, że odwoływanie się do publicznej obecności w życiu politycznym chrześcijaństwa jest - jak to wówczas powiedziano - najlepszą drogą do zniszczenia chrześcijaństwa. Dzisiaj możemy się tyko nad tym ze smutkiem użalić - mówił Macierewicz.
Zobacz też: Ojciec Rydzyk pozbawiony wpływów po zmianach w rządzie? "Będzie budował partię w partii"
Tłumaczył, że to się zmieniło, dzięki Radiu Maryja. - Dzisiaj znowu to siła chrześcijaństwa pozwala nam odbudować niepodległą Ojczyznę, dlatego tak "trzeszczy" w naszym kraju i tak nas atakują. Musimy przejść różne etapy - zaznaczył były szef MON.
Dobre dwa lata
Komplementował nie tylko Radio Maryja, ale też rząd. - Dwa lata - to nie jest długo. W ciągu tych dwóch lat okazało się nagle, że można wydawać pieniądze w słusznym celu, by ratować naród i rodzinę. Przykładem tego jest 500 plus. Świat się nie zawalił, nic się nie stało, gospodarka się nie załamała. Ba, można doprowadzić do tego, że to przekleństwo, które nas gnębiło - bezrobocie - zostało prawie zlikwidowane w wymiarze krajowym, do niecałych 6 z 20 proc. - chwalił władzę Macierewicz.
Przyznał, że są jeszcze obszary, nad którymi należy popracować (nędza, nieszczęścia, nieudolność gospodarcza i grabież), ale i tak jest lepiej. - Czy to jest łatwe? Nie. Jest bardzo trudne. Czasami odbywa się w taki sposób, że popełnianie są błędy. Wy będziecie mocni - błędów będzie mniej; wy będziecie wytrwali - błędy zostaną naprawione. Na tym polega siła Rodziny Radia Maryja, polskiego chrześcijaństwa i patriotyzmu. Nawet, kiedy rządzący zbłądzą, to Lud Boży ich naprawia. Dlatego sprawy w Polsce będą szły w dobrym kierunku - podsumował.
Źródło: Radio Maryja