PolskaSiostry "pingwiny" otworzyły dom dla niepełnosprawnych. "Otrzymałyśmy nie tylko pieniądze, ale coś więcej"

Siostry "pingwiny" otworzyły dom dla niepełnosprawnych. "Otrzymałyśmy nie tylko pieniądze, ale coś więcej"

Rok temu zrobiły w sieci furorę, umieszczając filmik, na którym udają pingwiny. W sobotę dzięki swojemu "wygłupowi" siostry dominikanki mogły w wielkopolskich Broniszewicach otworzyć Dom Chłopaków dla 56 osób z niepełnosprawnością.

Siostry "pingwiny" otworzyły dom dla niepełnosprawnych. "Otrzymałyśmy nie tylko pieniądze, ale coś więcej"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Wojtasik
Magdalena Nałęcz-Marczyk

01.09.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Otrzymałyśmy nie tylko pieniądze, ale coś więcej: ludzi. I to takich, którzy się zaangażowali całym sercem. Człowieka się nie kupi, a człowieka z dobrym sercem można tylko od Pana Boga otrzymać w darze - powiedziała w rozmowie z TVN24 siostra Eliza.

Dominikanka z Broniszewic razem ze swoimi siostrami opiekuje się 56 chłopcami z niepełnosprawnością. W sobotę oficjalnie otworzyły wyczekiwany Dom Chłopaków dla swoich podopiecznych. Wstęgę przecinali 3-letni Mikołaj i najstarszy mieszkaniec domu 65-letni pan Józef. Pokoje w nowym budynku są w większości dwuosobowe. Każdy z nich ma łazienkę. Wcześniej jedna przypadała na całe piętro.

Obraz
© PAP | Tomasz Wojtasik

Chłopcy pomagali w urządzaniu pomieszczeń. Ściany udekorowano fototapetą z ich ulubionymi postaciami. Mogą również wieszać plakaty. Jest też duża kuchnia z jadalnią i salon. - To jest takie centrum domu, miejsce gdzie będą wspólnie przebywać. Nie tylko w czasie świąt, ale na co dzień. Przy posiłkach, kawie, ciastku. Tu będą mogli usiąść, porozmawiać, pośmiać się - stwierdziła siostra Tymka.

Dom stawiano 22 miesiące. Gdy kontrola strażaków wykazała, że w poprzednim budynku ze względu na przepisy BHP nikt nie może mieszkać, siostry postanowiły wybudować nowy.

Siostry opublikowały nagranie. Zrobiło w sieci furorę

- Dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jak milion mamy swój, to żeby jeszcze mieć sześć, wystarczy jakiś biznesmen, który nas spotka i wpłaci - pomyślałyśmy. Ale trzy lata na to czekaliśmy i nie bardzo - żartowała w rozmowie z TVN24 siostra Eliza.

Obraz
© PAP | Tomasz Wojtasik

25 kwietnia 2017 r. z okazji Światowego Dnia Pingwina siostry umieściły w sieci nagranie, na którym widać, jak przemierzają korytarz charakterystycznym "pingwinim" krokiem. Twierdzą, że był to zwykły "wygłup" ze zmęczenia i nie spodziewały się wielkiego odzewu.

"Dziś ŚWIATOWY DZIEŃ PINGWINA. Przyjmujemy życzenia. Zamiast kwiatków i bombonierek przyjmujemy cegiełki na www.domchlopakow.pl" - napisały na Facebooku, a ich post natychmiast przykuł uwagę internautów. Nagranie wyświetlono blisko 145 tys. razy.

- Szef miał zupełnie inny plan i parafrazując dał nam miliony darczyńców, przyjaciół z przysłowiową złotówką i to o wiele cenniejszy dar - stwierdziła siostra Eliza.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (59)