Szokujące nagranie z egzekucji. Siostra go rozpoznała
Rosyjscy żołnierze bestialsko rozstrzelali ukraińskiego jeńca wojennego. Nagranie tej zbrodni umieścili w internecie. Wiadomo już, kim jest zabity żołnierz. Rozpoznała go siostra. "Zemsta jest nieunikniona" - zapowiadają koledzy z 30. Brygady Zmechanizowanej, w której służył mężczyzna.
Na wstrząsającym filmie opublikowanym w poniedziałek m.in. na Telegramie widać ukraińskiego żołnierza, który trafił do rosyjskiej niewoli. Gdy wypowiada słowa: "Chwała Ukrainie", niewidoczny w kadrze rosyjski wojskowy rozstrzeliwuje go z karabinu maszynowego ze słowami: "Zdychaj, s…".
Do mordu odniósł się w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. "Zabójstwo człowieka, który trafił do niewoli, to jeszcze jeden przykład zbrodni wojennych. Jest to także przykład ich narodowej nikczemności i słabości" - napisał Jermak na Telegramie. Zapewnił, że "za każdą zbrodnię przyjdzie zapłata".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siostra potwierdziła tożsamość żołnierza
Pojawiły się już pierwsze doniesienia o tym, kim może być zamordowany ukraiński żołnierz. Mężczyznę z filmu rozpoznała jego siostra.
"Na 100 procent to mój brat. To jego oczy, jego głos i sposób, w jaki palił papierosa" - relacjonuje słowa siostry Sofia Kochmar-Tymoshenko, ukraińska dziennikarka serwisu suspilne.media. Jak dodała, inni członkowie rodziny również rozpoznali mężczyznę.
Podają nazwisko ukraińskiego jeńca
Według pierwszych doniesień, rozstrzelany mężczyzna to żołnierz zaginiony 3 lutego w okolicach wsi Zalizniańsk w obwodzie donieckim. Zaginięcie zgłosiła 5 lutego jego rodzina na facebookowej grupie dla poszukiwanych w trakcie działań wojennych w Ukrainie.
Wojskowi potwierdzają. "Zemsta jest nieunikniona"
We wtorek informację o tożsamości żołnierza wstępnie potwierdziła 30. Brygada Zmechanizowana Ukrainy.
"Według wstępnych danych, zmarłym jest żołnierz 30. Brygady Zmechanizowanej Szadura Tymofij Mykolajowycz" - czytamy we wpisie na Facebooku.
Wojskowi dodają, że Mykolajowycz był uważany za zaginionego od 3 lutego 2023 roku po walkach w rejonie Bachmutu.
"Obecnie ciało naszego żołnierza znajduje się na tymczasowo okupowanym terenie. Ostateczne potwierdzenie zostanie ustalone po powrocie ciała i przeprowadzeniu odpowiednich badań" - podkreślają wojskowi z 30. Brygady Zmechanizowanej.
"Zemsta jest nieunikniona" - zapowiadają na koniec.
Wcześniej we wtorek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar zaapelowała, by poczekać na oficjalne potwierdzenie tożsamości ukraińskiego żołnierza. - Przede wszystkim należy szanować zmarłych i ich rodziny - powiedziała Malyar, cytowana przez serwis Ukraińska Prawda.
Źródło: PAP, Twitter, Ukraińska Prawda, Facebook
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ