Siły Obrony Południa biją na alarm. Zgrupowanie 200 tys. żołnierzy
Na południu Ukrainy siły obronne stawiają opór dużej rosyjskiej formacji wojskowej, liczącej około 200 tys. żołnierzy - poinformował rzecznik Sił Obrony Południa Władysław Wołoszyn.
30.10.2024 | aktual.: 30.10.2024 08:41
- Na południu Siłom Obrony Ukrainy przeciwstawia się około 200 tys. osób - powiedział. Wołoszyn doprecyzował, że na każdym odcinku linii frontu wróg rozmieszcza swoje siły zgodnie ze swoimi planami: w niektórych miejscach wzmacnia siły, w innych utrzymuje obronę.
Grupy szturmowe po 10 osób
Rzecznik dodał, że na kilku odcinkach Rosjanie tworzą dodatkowe małe grupy szturmowe liczące do 10 osób. Jak informował Ukrinform, Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą operację stabilizacyjną w pobliżu wsi Lewadne, gdzie wróg zajął pozycje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ważny węzeł na południu obwodu donieckiego
Wołoszyn przyznał, że ukraińskie jednostki "nie odnotowały większych postępów" w okolicach wsi Lawadne.
Zaznaczył, że według danych wywiadowczych przeciwnik obecnie nie stworzył ugrupowania do prowadzenia działań ofensywnych.
- Kilka dni temu przeciwnik, wykorzystując ciągłe działania szturmowe, odniósł częściowy sukces i zajął niewielki teren na głębokość punktu oporu plutonu w okolicach wsi Lewadne. Obecnie Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą operację stabilizacyjną, aby wyrównać sytuację - powiedział rzecznik.
Rekordowe zdobycze Rosji. Front się załamał
Lewadne leży na drodze do miejscowości Wielka Nowosiółka. Rzecznik podkreślił, że "jest to ważny węzeł na południu obwodu donieckiego, stanowiący faktycznie granicę z obwodem dniepropetrowskim".
Wołoszyn zapewnił, że ukraińskie siły obronne robią wszystko, aby uniemożliwić przeciwnikowi dalsze postępy w głąb terytorium Ukrainy.
We wtorek AFP na podstawie analizy danych amerykańskiego Instytutu Studów nad Wojną podała, że rosyjskie wojsko zdobyło 478 km kwadratowych ukraińskiego terytorium w październiku, co stanowi rekord od marca 2022 roku.
- Nie ujawnię tajemnicy wojskowej, jeśli powiem, że front się załamał - mówił generał-major Sił Zbrojnych Ukrainy Dmitrij Marczenko.