Siły koalicji zajęły lotnisko, Bagdad bez prądu
Po 17-godzinnych walkach oddziały koalicji antyirackiej praktycznie zajęły w piątek rano lotnisko pod Bagdadem. W pięciomilionowym mieście od wieczora w czwartek nie ma prądu i wody. Saddam Husajn obiecał narodowi w kolejnym przesłaniu, że armia pokona siły koalicyjne stojące u wrót Bagdadu.
Amerykanie poinformowali, że przejęli kontrolę nad płytą lotniska, natomiast część budynków wymaga jeszcze przeszukania i sprawdzenia. W piątek przed południem w walkach wokół lotniska, odległego o 20 km od centrum Bagdadu, Irakijczycy tylko sporadycznie stawiali opór. W spodziewanej bitwie o Bagdad lotnisko ma decydujące znaczenie strategiczne.
Jak powiedział w piątek rano w radiu BBC brytyjski minister obrony Geoff Hoon, przejęcie kontroli nad lotniskiem przez siły koalicyjne byłoby "dotkliwym ciosem psychologicznym" zadanym reżimowi Saddama Husajna. Hoon, z którym wywiad przeprowadzono ok. godz. 8 czasu polskiego, powiedział, że nie może potwierdzić przejęcia kontroli nad lotniskiem, dodając, że walki są kontynuowane.
Mieszkańcy położonych w pobliżu lotniska przedmieść Bagdadu uciekali od rana w piątek do centrum miasta, opowiadając o "piekielnej nocy", którą przeżyli.
Tymczasem BBC podała, że Irakijczycy sprawują kontrolę nad drogą łączącą lotnisko z centrum Bagdadu i wysyłają w ten rejon posiłki.
Dwa i pół tysiąca żołnierzy dywizji "Bagdad", irackiej elitarnej Gwardii Republikańskiej, poddało się amerykańskim siłom, a piechota morska USA zbliża się do Bagdadu od południowego wschodu, poinformował w piątek rzecznik prasowy amerykańskiego dowództwa w Katarze kapitan Frank Thorp .
Poinformował on, że marines z 1. Dywizji Ekspedycyjnej kierujący się na Bagdad ze strony miasta Kut, położonego 170 km na południowy wschód od stolicy, są już w pobliżu Bagdadu.
Minister informacji Iraku Muhammad Said as-Sahaf w imieniu prezydenta odczytał w piątek w telewizji kolejne przesłanie Saddama Husajna, który obiecał w nim narodowi, że armia pokona siły koalicyjne stojące u wrót Bagdadu. Saddam zaapelował do obywateli "o stawianie oporu najeźdźcy" i "zgotowanie im piekła".
Mieszkańcy Bagdadu nie byli w stanie, z powodu braku prądu od czwartkowego wieczora, obejrzeć w telewizji, jak minister informacji czytał krótkie oświadczenie prezydenta. Było ono potem kilkakrotnie wyemitowane przez radio.
Walki sił koalicyjnych z irackimi toczą się nadal na południu Iraku. Podczas walk ulicznych na przedmieściach Basry oddziały brytyjskie zabiły w piątek ośmiu członków irackiej milicji.
Na północy kraju wojska irackie ostrzelały w piątek rano z ciężkiej artylerii siły kurdyjskie w okolicach Chazeru, na drodze prowadzącej do ważnego miasta Mosul. Walki sił kurdyjskich, wspieranych przez amerykańskie lotnictwo, z irackimi oddziałami trwają w tym rejonie od kilku dni. W Chazer znajdują się koszary armii irackiej. Amerykańskie bombardowania oddziałów irackich znajdujących się na północy kraju rozpoczęły się w czwartek rano i z mniejszą intensywnością trwają na tych terenach do tej pory.
W Waszyngtonie Kongres USA zaaprobował w czwartek wieczorem prawie 80 miliardów dolarów na sfinansowanie wojny w Iraku, pomoc dla sojuszników, wsparcie działań antyterrorystycznych i pomoc dla amerykańskich linii lotniczych.
Według prasy amerykańskiej, szeregowiec Jessica Lynch, która została odbita ze szpitala irackiego w Nasirii w wyniku spektakularnej akcji komandosów, zawdzięcza uwolnienie irackiemu prawnikowi, który poinformował żołnierzy amerykańskich, gdzie się ona znajduje. (iza)