Kategoryczna odezwa prezesa TK. "Zlikwidujcie"
- Uchwalcie zmianę konstytucji i zlikwidujcie Trybunał Konstytucyjny, jeżeli tak wam przeszkadza, wtedy będziecie mu płacić zero złotych - mówił do posłów z sejmowych komisji prezes TK Bogdan Święczkowski. Jak dodał, dopóki nie zmieni się konstytucja, TK będzie działał jak obecnie.
W środę przed południem sejmowe komisje sprawiedliwości i praw człowieka oraz ustawodawcza wysłuchały przedstawianej przez prezesa Święczkowskiego informacji "o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa TK w 2023 roku". Święczkowski został powołany przez prezydenta na prezesa TK w grudniu 2024 r. Jego poprzedniczką była Julia Przyłębska.
Jak wynika ze sprawozdania, które przedstawił komisjom prezes TK, w 2023 r. Trybunał wydał 103 orzeczenia, w tym 25 wyroków, jedno rozstrzygnięcie ws. sporu kompetencyjnego i 77 postanowień o umorzeniu sprawy. Po piętnastominutowej wypowiedzi Święczkowskiego odbyła się blisko godzinna dyskusja m.in. na temat uznawania obecnego kształtu TK.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro trafi do aresztu? Bosak zdradza, co o tym sądzi
Przewodniczący komisji ustawodawczej Marek Ast (PiS) ocenił, że w TK "nie zasiadają nielegalni sędziowie". Wyraził zadowolenie, że sejmowe komisje wysłuchały sprawozdania TK, ponieważ oznacza to, że "Trybunał Konstytucyjny funkcjonuje - jest i będzie".
Poseł KO Witold Zembaczyński ripostował, że "nie można nazwać działalnością" funkcjonowania TK w 2023 roku, bo - jak stwierdził - wydolność TK "jest wyłącznie nastawiona na - nazwijmy to - orzecznictwo motywowane interesem wnioskodawców".
- Sprawy, które (...) odnoszą się do czegoś innego niż interes polityczny PiS po prostu nie są rozpatrywane - powiedział poseł KO. Dodał, że wydolność "czegoś, co jest nazywane Trybunałem, jest poniżej oczekiwań i statystyk, którymi ta instytucja się wykazywała przed ofensywnym przejęciem sterów".
Święczkowski: państwo robicie wszystko, by ograniczyć Trybunał
Święczkowski ocenił, że większość wypowiedzi podczas posiedzenia komisji w ogóle nie dotyczyła kwestii przedstawianego przez niego sprawozdania.
Nawiązując do liczby wydanych przez TK wyroków, przypomniał, że obecnie w Trybunale zasiada 12 na konstytucyjną liczbę 15 sędziów, a pod koniec 2025 r. stan ten zmniejszy się do dziesięciu sędziów. - Trudno wymagać dużej ilości orzeczeń, jeżeli państwo robicie wszystko, żeby ograniczyć Trybunał, między innymi zmniejszając środki finansowe - powiedział.
Odniósł się m.in. do ustawy budżetowej na 2025 r., której część zapisów została skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę w trybie kontroli następczej do TK. Powodem tej decyzji było m.in. zmniejszenie środków dla TK i Krajowej Rady Sądownictwa.
- Uchwalcie państwo zmianę konstytucji i zlikwidujcie Trybunał Konstytucyjny, jeżeli tak wam on przeszkadza. Wtedy będziecie mu płacić zero złotych. Zmieńcie konstytucję tak, jak było za rządu PRL-u, żebyście to wy (parlament - PAP) orzekali, czy dany wyrok TK obowiązuje, czy nie - mówił do posłów Święczkowski. - Jednak dopóki nie zmienicie konstytucji, dopóty Trybunał będzie funkcjonował w takiej postaci, jak przewiduje obecnie funkcjonująca konstytucja, której ja nie jestem wielkim zwolennikiem, ale ja przestrzegam prawa i konstytucji - podkreślił Święczkowski.
"W jakikolwiek sposób będziecie próbowali ograniczać działalność Trybunału nie spowoduje, że my ulegniemy tej presji" - stwierdził prezes TK.
Na środowe popołudnie TK zapowiedział briefing Święczkowskiego poświęcony - jak przekazano - "istotnym działaniom prezesa Trybunału Konstytucyjnego, których celem jest przywrócenie praworządności".
Wyroki TK nie są publikowane
Na początku marca ubiegłego roku Sejm podjął uchwałę, w której stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tamtej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. Z kolei w przyjętej w grudniu ub.r. uchwale rządu stwierdzono m.in., że ogłaszanie w dziennikach urzędowych rozstrzygnięć TK mogłoby doprowadzić do utrwalenia stanu kryzysu praworządności. Jak dodano, "nie jest dopuszczalne ogłaszanie dokumentów, które zostały wydane przez organ nieuprawniony".
W końcu stycznia Święczkowski w piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska domaga się publikacji 22 wyroków TK wydanych w 2024 r. W innym piśmie - do marszałka Sejmu Szymona Hołowni - zaapelował o działania dot. obsadzenia wakatów w TK. Pod koniec listopada zeszłego roku marszałek Hołownia wyznaczył dodatkowy termin - do 11 grudnia ub.r. - na zgłaszanie kandydatów na sędziów TK w związku z wygaśnięciem kadencji trojga sędziów TK: Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego, a także Julii Przyłębskiej. Jedynie klub PiS zgłosił dwóch kandydatów do TK. Są to: Artur Kotowski i Marek Ast. Na razie nie ma terminu rozpatrzenia przez Sejm zgłoszonych kandydatur.
Czytaj więcej: