Silna eksplozja we Francji. 40 000 policjantów na ulicach
Trwa kolejna noc starć we Francji. Zamieszki stają się coraz bardziej gwałtowne. Jak podają francuskie władze, aresztowano już ponad 400 osób.
Rozruchy we Francji. Sytuacja jest coraz bardziej napięta
Francuskie media podają, że w Paryżu płoną komisariaty policji, zniszczono niektóre szkoły, splądrowano sklepy. Wybuchło ponad 70 pożarów. Władze zapewniają, że opanują sytuację, ale ataki następują nawet na komisariaty policji. Z jednego z nich napastnicy wyszli w policyjnych mundurach.
To kolejna noc zamieszek po tym, jak we wtorek funkcjonariusz zastrzelił nastolatka, który odmówił poddania się kontroli drogowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledził walki wagnerowców. Ostrzega Polskę i Litwę: wariant realny
Jak podaje "Le Figaro", w całej Francji aresztowano już 421 osób. Większość zatrzymanych ma mieć od 14 do 18 lat. Zamieszki rozlały się na wiele francuskich miast. Jak relacjonują lokalne media, sytuacja w Marsylii zaczyna całkowicie wymykać się spod kontroli. Dochodzi tu do licznych pożarów. W wielu miejscach rozpoczęły się masowe rabunki sklepów.
Starcia z policją stają się coraz bardziej gwałtowne. W Nantes, w zachodniej Francji protestujący wjechali samochodem prosto w szklane drzwi supermarketu Lidl. Filmy w mediach społecznościowych pokazują także wiwatujące osoby, gdy wali się szklana witryna sklepowa.
W Montreuil, na północy kraju kilka osób uzbrojonych w pałki zniszczyło aptekę, McDonalds, bankomat i inne sklepy. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym - donosi "Le Monde". Zniszczono także wejście do ratusza w Clichy-sous-Bois, na wschodnich przedmieściach Paryża. Zostało ono podpalone przez protestujących.
Na nagraniach w mediach społecznościowych widać grupy zamaskowanych osób, plądrujących sklepy, ale także samochody policyjne.
Inne wideo pokazuje ogromny pożar w zajezdni autobusowej w Aubervilliers, na przedmieściach Paryża.
W Tuluzie dźwig stanął w płomieniach.
W jednym z miast okradziono salon Citroena.
Policjant zastrzelił 17-latka
Prokurator podparyskiego Nanterre wystąpił o tymczasowy areszt dla policjanta, który we wtorek zastrzelił tam 17-letniego Nahela. Na konferencji prasowej prokurator poinformował, że Nahel uciekł pierwszej kontroli policyjnej, a podczas pościgu niemal rozjechał pieszego i rowerzystę; chłopak nie poddał się także drugiej kontroli.
Prokurator poinformował, że policjant, który oddał strzał, został postawiony przed dwoma sędziami śledczymi po upływie policyjnego aresztu. Wystąpiono o umieszczenie go w areszcie tymczasowym. Jednocześnie wszczęto również śledztwo w sprawie umyślnego zabójstwa.
Źródło: BBC/Le Monde/PAP
