Sikorski zapowiedział misję NATO. Kreml zareagował natychmiast

Radosław Sikorski poinformował, że ministrowie spraw zagranicznych NATO "podjęli decyzję o ustanowieniu misji natowskiej" na rzecz Ukrainy. Jego wypowiedź spotkała się z natychmiastową reakcją Kremla. - Rosja będzie uważnie monitorować misję NATO w Ukrainie - powiedział Andriej Kartapołow, szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej.

Radosław Sikorski zapowiedział utworzenie misji NATO na rzecz Ukrainy
Radosław Sikorski zapowiedział utworzenie misji NATO na rzecz Ukrainy
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Justyna Lasota-Krawczyk

04.04.2024 | aktual.: 04.04.2024 19:00

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

- Ważne by było, aby Putin zrozumiał, że planujemy - jak trzeba - to na parę lat. Nie jest on w stanie tego wygrać w ciągu paru miesięcy czy w ciągu nawet roku czy dwóch. Jako Sojusz Północnoatlantycki jesteśmy 20 razy bogatsi od niego i jak trzeba będzie, to stać nas na długotrwały konflikt - podkreślił Radosław Sikorski po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyjaśnił, że podczas zakończonego posiedzenia ministrowie "podjęli decyzję o ustanowieniu misji natowskiej". - To nie znaczy, że wchodzimy do wojny, ale to znaczy, że będziemy teraz mogli wykorzystać koordynujące, szkoleniowe, planistyczne zdolności Sojuszu do wspierania Ukrainy w bardziej skoordynowany sposób - podkreślił.

Błyskawiczna reakcja Kremla

Na słowa szefa resortu spraw zagranicznych natychmiast zareagowała Rosja. - Utworzenie misji NATO w Ukrainie może oznaczać legalizację kolejnych kroków, Rosja będzie je uważnie monitorować - powiedział RIA Novosti Andriej Kartapołow, szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej.

RIA Novosti załączyła również kłamliwą informację, według której 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła "specjalną operację wojskową w Ukrainie". Z opisu agencji wynika, że prezydent Władimir Putin rzekomo kierował się "ochroną osób, które przez osiem lat były ofiarami nadużyć i ludobójstwa ze strony reżimu w Kijowie".

Źródło: RIA Novosti

Wybrane dla Ciebie