PolskaSikorski z Wassermannem kłócą się o WSI

Sikorski z Wassermannem kłócą się o WSI

WSI mogą być zlikwidowane jako instytucja, ale jako służby specjalne muszą działać - mówił w Iraku szef MON Radosław Sikorski. Według źródeł "Gazety Wyborczej" dowodzący WSI gen. Marek Dukaczewski jest gotów odejść. Tymczasem trwa spór między Radosławem Sikorskim a Zbigniewem Wassermannem o to, kto zajmie się reformą WSI.

14.11.2005 | aktual.: 14.11.2005 11:02

Dowódca wielonarodowej dywizji w Iraku gen. Piotr Czerwiński opowiadał na wspólnej z Sikorskim konferencji w obozie Echo, że "niemal połowę sukcesów" operacji dywizja zawdzięcza wywiadowi i kontrwywiadowi wojskowemu.

Min. Sikorski mówił o kontynuacji pracy wojskowych służb m.in. z powodu sojuszniczych zobowiązań.

Według "GW", o to, kto ma zająć się reformą WSI, toczy się spór pomiędzy szefem MON a koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem. Ten ostatni powtarza, że WSI mają być zlikwidowane. Sikorski już dwa tygodnie temu zwrócił uwagę, że WSI podlegają resortowi obrony. Jednocześnie zabronił kierującemu WSI gen. Markowi Dukaczewskiemu publicznych polemik z Wassermannem i w ogóle wypowiedzi dla mediów.

Wiadomo, że Sikorski już dwa razy spotkał się z Dukaczewskim, w tym raz w siedzibie WSI. - Dukaczewski powiedział, że jeśli jego osoba jest przeszkodą w planach rządu dotyczących WSI, to mimo że ma jeszcze dwa lata do końca kadencji na swoim stanowisku, jest gotów odejść - mówi wysoki oficer WSI.

Z innego źródła wiadomo, że Dukaczewski miał postawić dwa warunki swojego dobrowolnego odejścia. Pierwszy to gwarancja, że oficerowie pracujący w WSI będą nadal podlegać władzy wojska. Drugi - że archiwa WSI, zwłaszcza akta dotyczące agentury, konsultantów oraz oficerów zatrudnionych na etatach niejawnych, "nie dostaną się w ręce polityków" - pisze "GW". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)