Trwa ładowanie...
d3dx616
07-11-2006 10:55

Sikorski: samoloty F-16 do czasu odbioru w Krzesinach, są własnością USA

Minister obrony narodowej Radosław Sikorski odnosząc się do samolotów F-16, które miały wylądować w Krzesinach, powiedział w "Sygnałach Dnia", że z jego informacji wynika, iż w jednym z samolotów F-16, które zawróciły do USA, zamiast przylecieć do Polski, "zapaliła się
jakaś lampka kontrolna". Do czasu odbioru przez nas w Krzesinach samoloty te są własnością USA - powiedział minister.

d3dx616
d3dx616

W poniedziałek dwa F-16 zamówione przez Polskę miały wylądować w bazie lotniczej w Krzesinach, zawróciły jednak do Stanów z powodu usterki technicznej jednego z samolotów.

Do czasu odbioru przez nas w Krzesinach samoloty te są własnością USA. My dokonamy bardzo szczegółowych przeglądów i dopiero wtedy je odbierzemy. Myślę, że dobrze, iż strona amerykańska chce nam dostarczyć samoloty w 100% sprawne - powiedział Sikorski.

Pytany, czy to prawda, że w którymś F-16 zatarł się silnik, Sikorski odpowiedział, iż zatarcie silnika miałoby poważniejsze konsekwencje niż zapalenie się lampki kontrolnej.

Potwierdził, że w czwartek w Polsce będą już cztery samoloty F-16, a do końca roku będzie ich osiem. Zaznaczył, że przejęcie samolotów przez Polskę to część oficjalna, zaplanowana na czwartek, ale to także procedury celne i techniczne. Jak dodał, samoloty będą poddane wielotygodniowemu sprawdzianowi technicznemu.

d3dx616

Pytany, kiedy samoloty wejdą do służby, minister powiedział, że to jest proces, który się zaczyna w tym tygodniu, a skończy dopiero za parę lat.

Dzisiejszy samolot to nie jest tylko egzemplarz sprzętu, to cały olbrzymi system, także łączności, użycia broni, który działa nie tylko w powietrzu, ale i na ziemi, w spięciu zarówno narodowym, jak i sojuszniczym, który wymusza modernizację - podkreślił. Zaznaczył, że F-16 zaczną patrolować polskie niebo już na początku przyszłego roku, ale komplet samolotów zobaczymy dopiero za parę lat.

Minister obrony narodowej Radosław Sikorski, pytany we wtorek w TVN24, czy to z jego resortu "wyciekła" notatka sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Leszka Jesienia powiedział: Tego nigdy nie można wykluczyć, ale nie sądzę. Jego zdaniem, trudno będzie ustalić, kto "spowodował wyciek".

Sikorski odniósł się do informacji telewizyjnych "Faktów" TVN, że wiceambasador USA w Polsce Kenneth Hillas na spotkaniu z Jesieniem miał stwierdzić, iż wypowiedzi wicepremiera Romana Giertycha o wojnie w Iraku "wzbudziły zaniepokojenie w Waszyngtonie". Jesień sporządził z tej rozmowy notatkę.

d3dx616

"KH (Kenneth Hillas) podkreślił, że dotychczasowy brak reakcji ze strony USA wynika z próby racjonalizowania wydarzeń i wypowiedzi na scenie politycznej. Jednak zaznaczył, że "'gdyby wicepremier rządu np. w Niemczech, Francji, czy Danii wypowiedział takie słowa, zostałby odwołany'" - napisał Jesień w notatce, którą publikuje wtorkowa "Gazeta Wyborcza".

Na notatce Jesienia widnieje odręczny dopisek Sikorskiego, prawdopodobnie dotyczący amerykańskiego dyplomaty: "Tradycyjnie, bezczelny", podpis RS (Radosław Sikorski) i pieczątka ministra obrony narodowej.

Myślę, że pan premier mówił w imieniu całego rządu, że te wypowiedzi (opisane w notatce) będziemy traktować jako prywatne poglądy - zaznaczył.

d3dx616

W poniedziałek rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdził, że Hillas rozmawiał z Jesieniem. Rzecznik zaznaczył, że premier odbiera słowa wiceambasadora jako wypowiedź osobistą, która - rzecz jasna - nie będzie miała wpływu na politykę kadrową rządu.

Zdaniem Sikorskiego, ta sprawa nie powinna stać się przedmiotem publikacji. Podkreślił, że stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są dla Polski bardzo ważne. Na pytanie, czy ktoś z ambasady amerykańskiej powinien zostać zaproszony na rozmowę do MSZ, Sikorski odpowiedział, że takie pytanie należy kierować właśnie do tego resortu.

d3dx616
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dx616
Więcej tematów