Duda doczekał się odpowiedzi. Jest reakcja Sikorskiego

Radosław Sikorski zareagował na słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który zasugerował, że szef MSZ zamierzał sprzedać działkę, na której dziś stoi budynek ambasady RP w Berlinie. "Prezydent radykalnie minął się z prawdą" - oświadczył minister.

Szef MSZ Radosław Sikorski skomentował słowa prezydenta Andrzeja Dudy
Szef MSZ Radosław Sikorski skomentował słowa prezydenta Andrzeja Dudy
Źródło zdjęć: © PAP | TOMS KALNINS
Radosław Opas

W czwartek w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski przedstawił informację na temat założeń polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Prezydent Andrzej Duda, komentując wystąpienie ministra, wskazał m.in., że polskie interesy powinny być godnie reprezentowane. - I chciałbym, żeby pan minister Sikorski nie wracał do polityki, którą kiedyś prowadził, kiedy poprzednio był ministrem spraw zagranicznych - wyprzedawania polskich nieruchomości poza granicami i likwidowania polskich placówek dyplomatycznych - powiedział prezydent, nawiązując do sporu o budynek ambasady RP w Berlinie.

- I cieszę się bardzo, że pan minister Sikorski dzisiaj tak bardzo mocno akcentuje, że będzie wkrótce otwarta nowa polska ambasada w Berlinie. Pięknie zaprojektowany, nowoczesny, wspaniały budynek, którym będziemy na pewno godnie reprezentowani. To są decyzje, które zostały podjęte w ciągu ostatnich ośmiu lat i zrealizowane w ciągu ostatnich ośmiu lat - zaznaczył Duda, dodając, że w MSZ "głośno mówi się", że Radosław Sikorski zamierzał sprzedać działkę, na której dzisiaj ten budynek stoi.

Na słowa prezydenta szybko zareagował minister Sikorski. "W sprawie ambasady w Berlinie Prezydent Andrzej Duda radykalnie minął się z prawdą. Rząd PO-PSL nie planował sprzedaży działki w Berlinie, rozstrzygnął konkurs na projekt nowej ambasady i rozpoczął inwestycję. Rząd PiS podał sprawę do prokuratury i dopiero po kilku latach wrócił do naszego projektu" - napisał na platformie X.

Sikorski wystąpił w Sejmie

Sikorski podczas swojego exposé przypomniał, że obejmując obowiązki ministra spraw zagranicznych powiedział, iż "dyplomacja jest pierwszą linią obrony Rzeczypospolitej". Jak podkreślił, nadrzędnym celem polityki zagranicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa rozumianego jako pewność przetrwania i rozwoju.

Dodał, że Ukraina od ponad dwóch lat walczy przeciw agresorowi, którego celem jest nie tylko zniszczenie ukraińskiej niepodległości, ale też obalenie ładu międzynarodowego, powstałego po 1989 roku. - Logikę prawa i dobrowolnych sojuszy ma zastąpić logika siły, stref wpływów i dyktatu mocarstw nad sąsiadami. Władimir Putin mówi o tym otwarcie - zauważył szef MSZ.

Dodał, że Polska już dziś mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej, takimi jak dezinformacja, cyberataki, wykorzystywanie zależności energetycznych, czy instrumentalizacja presji migracyjnej. Ocenił, że "w tak trudnych warunkach potrzebna jest współpraca nie tylko w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do współpracy są gotowi".

Przeczytaj również:

Źrodło: X.com, WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1662)