Sikorski reaguje na słowa Dudy. Wskazał na "grupy wrażliwe"
Minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, zapewnił, że przyjęta właśnie przez rząd polityka migracyjna będzie uwzględniała pewne ustępstwa. - W sytuacjach, gdy czasowo i lokalnie zostanie zawieszone prawo do składania wniosków o azyl, osoby należące do "grup wrażliwych" będą mogły liczyć na szczególne traktowanie przez strażników granicznych - zaznaczył minister.
W trakcie dyskusji z dziennikarzami w Sejmie, po przemówieniu Andrzeja Dudy, szef resortu spraw zagranicznych podkreślił, że krytyka prezydenta wobec polityki migracyjnej jest nieuzasadniona. Minister wskazał, że wbrew temu, co sugerował prezydent,- nowe regulacje nie wykluczą z możliwości ubiegania się o azyl białoruskich działaczy opozycyjnych.
- Grupy wrażliwe: matki z dziećmi, osoby, co do których można domniemywać, że były torturowane, czy inne tego typu uzasadnione wypadki, będą traktowane, w żargonie to się mówi, "przesiewowo". To znaczy, strażnik graniczny będzie określał, że takie osoby będą mogły mimo wszystko złożyć ten wniosek. Ale nie uzbrojeni w maczugi, w maczety, w noże - powiedział Sikorski.
- Zamierzone ograniczenia dotyczące składania wniosków mają charakter terytorialny i czasowy, np. na okres 90 dni z możliwością przedłużenia decyzją parlamentu. Nie odnotowano przypadku, by białoruski opozycjonista próbował nielegalnie przekroczyć granicę Polski wraz z grupami wysyłanymi przez Putina i Łukaszenkę - wyjaśnił Radosław Sikorski.
Sikorski opowiada o wyjątkach. Strażnicy graniczni będą reagować na szczególne przypadki?
Minister przyznał, że wśród osób przybywających do granicy polsko-białoruskiej znajdują się osoby potrzebujące faktycznie pomocy. Dlatego nowe przepisy, na wniosek ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, będą uwzględniać grupy wrażliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zandberg nie zostawia suchej nitki na budżecie. "Powiem otwarcie"
- Do grup wrażliwych zaliczają się m.in. matki z dziećmi, osoby mogące być ofiarami tortur oraz inne uzasadnione przypadki. W praktyce oznacza to, że strażnik graniczny będzie miał możliwość zezwolenia na złożenie wniosku o azyl osobom z tych grup, z wyłączeniem osób uzbrojonych - sprecyzował Sikorski.
Na komentarz dotyczący sprzeciwu ministrów z Lewicy wobec przyjętej strategii migracyjnej Sikorski odpowiedział, że była tylko jedna zasadnicza uwaga. Dotyczyła ona zastąpienia terminu "zawieszenie" prawa do składania wniosków o azyl słowem "ograniczenie".
- Chcemy postępować uczciwie. Oznacza to, że pewne grupy osób, w określonych obszarach i na ograniczony czas, nie będą mogły wnioskować o azyl - te wysłane przez Putina i Łukaszenkę - wyjaśnił minister.
Przeczytaj również: Eksperci o orędziu Dudy. "Celne punktowanie" i "ukłony w stronę PSL"
Andrzej Duda krytykuje
Strategia migracyjna, która umożliwia między innymi czasowe zawieszenie przyjmowania wniosków o azyl w sytuacji zagrożenia destabilizacją kraju, została przyjęta przez rząd we wtorek. Prezydent Andrzej Duda w środę w Sejmie ocenił, że polityka migracyjna rządu Donalda Tuska nie zapewni skutecznego zabezpieczenia granicy przed napływem imigrantów.
W swoim przemówieniu Duda podkreślił, że taka strategia może pozbawić białoruskich działaczy opozycji możliwości otrzymania schronienia w Polsce. Zdaniem prezydenta jest to sprzeczne z "polską tradycją wolności i solidarności".