Sikorski na fali po wystąpieniu w ONZ. "Żadne pieniądze nam tego nie załatwią"

Nie milkną echa wystąpienia Radosława Sikorskiego na sesji ONZ, który punktował kłamstwa rosyjskiego ambasadora. - Żadne pieniądze nam tego nie załatwią. Mamy wypromowany polski punkt widzenia, który jest za darmo przekazywany na świecie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Marcin Zaborowski z GLOBSEC, analityk i były dyrektor PISM.

Wystąpienie ministra Radosława Sikorskiego w ONZWystąpienie ministra Radosława Sikorskiego w ONZ
Źródło zdjęć: © East News | ANGELA WEISS
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

Szef polskiego resortu spraw zagranicznych nie zostawił suchej nitki na Wasiliju Nebenzim, punktując jego propagandowe i nieprawdziwe stwierdzenia, jakie padły z ust kremlowskiego ambasadora przy ONZ. Część z nich dotyczyła Ukrainy, a część bezpośrednio Polski.

Słowa Sikorskiego, uderzające w kłamstwa Nebenzi, były szeroko komentowane. "Wielkie słowa polskiego dyplomaty znów uderzają w Rosję" - pisze m.in. agencja Bloomberga. I dalej: "Skłonność Radosława Sikorskiego do mówienia tego, co myśli, często wpędza go w kłopoty. Jednak jego ostra krytyka rosyjskiego rewanżyzmu (...) sprawiła, że z dnia na dzień stał się sensacją, a jego wystąpienie może okazać się ważnym momentem debaty na temat wojny w Ukrainie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Politycy PiS podsłuchiwani Pegasusem? Kamiński sam mu odpowiedział

Portal brytyjskiej telewizji Sky News zaprezentował widzom i czytelnikom pełne czterominutowe oświadczenie szefa polskiej dyplomacji. Wystąpienie Sikorskiego skomentował także znany amerykański historyk Timothy Snyder.

"Znajomość historii pomaga. Daje poczucie godności i pewności siebie wobec propagandy wojny i ludobójstwa. Polski minister spraw zagranicznych Sikorski demonstruje to tutaj, w ONZ" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter - red.).

Były premier Szwecji Carl Bildt ocenił, że "to wystąpienie Radka Sikorskiego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ będzie klasykiem". "Po nim nie zostało wiele z Rosji" - podsumował.

"Żadne pieniądze nam tego nie załatwią"

Dr Marcin Zaborowski z GLOBSEC, analityk i były dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że - w jego ocenie -wystąpienie było "naprawdę świetne". - To też pokazuje, że jak się ma ministra, który umie debatować, umie się dobrze wypowiadać, składać argumenty, to mamy przebicie na scenie globalnej - ocenia.

- Żadne pieniądze nam tego nie załatwią. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby jakikolwiek inny polski minister był tak cytowany w ciągu ostatnich ośmiu lat. Teraz mamy wypromowany polski punkt widzenia, który jest za darmo przekazywany we wszystkich głównych komunikatorach na świecie - dodaje ekspert.

"Jedno z najskuteczniejszych przemówień w historii polskiej dyplomacji"

Dr Zaborowski podkreśla, że wystąpienie Sikorskiego to duży sukces. - Osiągnięty na spontanie, bo - jak wiadomo - minister nie przygotował tego przemówienia, tylko zmienił wcześniej zaplanowane, reagując na to, co usłyszał od ambasadora Rosji - zaznacza.

I podkreśla raz jeszcze, że jego zdaniem przemówienie było "skuteczne". - Chyba jedno z najskuteczniejszych w historii polskiej dyplomacji w ogóle - mówi.

Rozmówca Wirtualnej Polski zaznacza, że "w ciągu ostatnich ośmiu lat inwestowaliśmy potężne pieniądze w jakieś filmy z Seanem Pennem, Mikem Tysonem, w jachty. No po prostu grube miliony dolarów w produkcje, które się kompletnie na scenie międzynarodowej nie przebiły".

- A tymczasem przemówienie Sikorskiego jest podawane na całym świecie - w CNN, BBC, jest cytowany w Indiach, Chinach. To pokazuje, że mamy nową jakość elity politycznej, co jest nie do przecenienia - dodaje.

"Był wtedy w opozycji, obecnie reprezentuje rząd"

W ostatnich latach Sikorski był autorem licznych kontrowersyjnych wpisów w internecie. Jak choćby ten, komentujący sytuację z wyciekiem gazu z gazociągu Nord Stream. "Dziękuję, USA" — napisał wówczas na Twitterze Sikorski. Był to jego komentarz do zdjęcia przedstawiającego wzburzoną wodę w Bałtyku (miejsce wycieku - red.).

To nie był jedyny taki wpis. Dla przykładu w 2022 roku Sikorski (wtedy eurodeputowany - red.) stworzył na Twitterze ankietę, w której zapytał, kto powinien dostać karę banicji: Samuel Pereira, Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński czy wszyscy trzej. Zapytany w komentarzu pod nią, czy przed wygnaniem z Polski nie powinno dojść do chłosty, napisał: "Zgoda". Sikorski później usunął wpis.

Dr Zaborowski mówi: - Nie byłem jakimś wielkim fanem tych wypowiedzi na Twitterze, ale one były w innej rzeczywistości. Minister Sikorski był wtedy w opozycji, obecnie reprezentuje rząd polski, przemawia w ONZ-cie i robi to, powiedzmy sobie szczerze, szalenie skutecznie.

"Sikorski czasem nie przebierał w słowach"

Dr Barbara Brodzińska-Mirowska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że to wszystko "to kwestia po prostu ról społecznych". - Na Twitterze, nie pełniąc żadnych funkcji, po prostu był, powiedziałabym, kontrowersyjnym komentatorem, rzeczywistość twitterowa ma swoje prawa - ocenia.

Jak mówi, oczywiście prawdą jest, że "Sikorski czasem nie przebierał w słowach".

- Natomiast nie zmienia to faktu, że on od zawsze miał bardzo wysokie kompetencje, jeśli chodzi o sprawy zagraniczne i kwestie dyplomatyczne. Uważam, że tutaj nie tyle jest pewna zmiana, co po prostu widzimy inną odsłonę - podkreśla.

Dr Zaborowski podkreśla, że słowa Sikorskiego to także element walki z dezinformacją. - To, co podał ambasador Rosji, to był po prostu stek jakichś kłamstw, które przebijają się do dużej części opinii publicznej, na przykład w krajach rozwijających się. Bardzo często wychodzi coś takiego, że np. jakaś osoba w Afryce uważa, że to jest punkt widzenia, może nie do końca obiektywny, ale jakiś tam jest i jakaś prawda w tym musi być. A tutaj minister bardzo spokojnie, rzeczowo wykłada całą grupę argumentów, w których zbija tę rosyjską propagandę jedną po drugim i wszystko to ma oparcie w faktach - dodaje.

- Nie są to jakieś jego opinie. To się po prostu wszystko trzyma prawdy historycznej. Żadne inwestycje Fundacji Narodowych nam czegoś takiego nie były w stanie załatwić - konkluduje.

"Bardzo silne zaplecze UE"

Jeśli chodzi o pozycję Sikorskiego i jego rolę, to dr Brodzińska-Mirowska uważa, że "Radosław Sikorski razem z Donaldem Tuskiem pod rękę, tworzą bardzo silne zaplecze Unii Europejskiej".

- Dzisiaj liderzy poszczególnych państw Unii pokładają w nich ogromne nadzieje. Po 15 października zmieniło się oczywiście w Polsce dużo, ale dzisiaj Tusk z Sikorskim nie mają tylko celów związanych z tą sytuacją polską i naprawą tego, co się w Polsce dzieje. Oni obaj mają ewidentnie bardzo ważne zadanie na gruncie europejskim - ocenia ekspertka.

W jej ocenie "w przyspieszonym tempie naprawiają nasze relacje międzynarodowe, zarówno dwustronne, jak i takie z poziomu Unii Europejskiej". - Dzisiaj Donald Tusk wykorzystuje swoją pozycję w Unii Europejskiej, którą on bezwzględnie ma. Występuje w relacjach na przykład ze Stanami Zjednoczonymi nie jako on, premier Polski, tylko on jako polityk Unii Europejskiej. Sikorski, ze swoim absolutnym przygotowaniem merytorycznym, kontaktami międzynarodowymi, odgrywa tutaj bardzo ważną rolę - dodaje.

- W najbliższych miesiącach ci politycy odegrają bardzo ważną rolę, jeśli chodzi o stabilizację takich politycznych emocji tutaj w Europie. Urastamy do tej ważnej funkcji politycznej w Unii Europejskiej, którą możemy pełnić. Trzeba trzymać kciuki, żeby się Panom udało - podkreśla rozmówczyni Wirtualnej Polski.

Wystąpienie Sikorskiego w ONZ

Sikorski nie ograniczył się jedynie do wystąpienia w ONZ. Kontynuował narrację także podczas wywiadu w CNN. - Jeśli Władimir Putin naprawdę nam zagrozi, to jesteśmy gotowi podwoić wydatki na obronę, nie będziemy nigdy więcej rosyjską kolonią - powiedział.

Przypomnijmy, że Radosław Sikorski wystąpił w piątek w obradach Rady Bezpieczeństwa na temat Ukrainy z okazji 2. rocznicy rosyjskiej inwazji i swoje wystąpienie poświęcił obalaniu tez wygłoszonych wcześniej przez rosyjskiego ambasadora przy ONZ Wasilija Nebenzię, które - jak stwierdził - były zdumiewające.

- On nazywa Ukrainę klientem Zachodu. W rzeczywistości Kijów walczy, by być niepodległy (...). On nazywa ich nazistami. Cóż, ich prezydent jest Żydem, ich minister obrony muzułmaninem i nie mają więźniów politycznych. On mówi, że Ukraina tapla się w korupcji. Cóż, Aleksiej Nawalny udokumentował, jak czysty i pełny uczciwości jest jego kraj. On obwinia o wojnę neokolonializm USA. W rzeczywistości to Rosja próbowała eksterminować Ukrainę w XIX w., potem robili to bolszewicy, a teraz mamy trzecią próbę - punktował Rosjanina Sikorski.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia