Sikorski: jestem przekonany, że komisja dotrze do prawdy
- Moim zdaniem była to kombinacja nadzwyczaj złej pogody, dość prymitywnego lotniska oraz błędu pilota. Jestem przekonany, że wspólna polsko-rosyjska komisja dotrze do prawdy - powiedział Radosław Sikorski w wywiadzie dla telewizji CNN, pytany o przyczyny katastrofy w Smoleńsku.
Szef polskiej dyplomacji wystąpił w programie "Situation Room" Wolfa Blitzera. Minister odrzucił sugestie, że wypadek w Smoleńsku mógł być wynikiem celowego działania. - Zawsze pojawiają się teorie spiskowe jednak tym razem nie są one poważne. Nie ma na to najmniejszego dowodu - powiedział.
W drugiej części wywiadu Radosław Sikorski mówił, że stosunki polsko-amerykańskie układają się bardzo dobrze i i odrzucił sugestie prowadzącego rozmowę dziennikarza, że w Polsce panuje "nieufność" wobec prezydenta Obamy. Stwierdził, że tarcza antyrakietowa Baracka Obamy jest lepsza od tarczy George'a Busha, bo jest oparta na sprawdzonej technologii.
Zaznaczył, że rząd RP wcale nie odebrał źle rezygnacji przez Obamę z rozmieszczenia w Polsce tarczy antyrakietowej planowanej przez poprzedniego prezydenta USA George'a W. Busha.
- Te plany nie zostały odwołane, tylko zmienione. Wynegocjowaliśmy poprawioną umowę i nowa konfiguracja podoba nam się nawet bardziej - powiedział minister.
Prowadzący rozmowę Wolf Blitzer przypomniał, że kiedy rząd Obamy odwołał plan rozmieszczenia w Polsce 10 wyrzutni antyrakiet, początkowo przyjęto to w Polsce, jako przejaw "porzucenia" jej przez amerykańskiego sojusznika, ale Sikorski podkreślił, że tak tego nie odebrał.
- Poprzednie porozumienie negocjowaliśmy z poprzednią administracją. Nie ratyfikowaliśmy go, przewidując, co będzie o nim myślała nowa administracja. Nowy system opiera się na już istniejących rakietach, więc jest bardziej realistyczny. Oczekujemy, że prace nad nim zaczną się za parę lat - powiedział minister.
Nowa tarcza, składająca się z mobilnych rakiet SM-3, będzie bronić Europy przed irańskimi rakietami średniego zasięgu. Poprzedni system miał chronić przed rakietami dalekiego zasięgu (międzykontynentalnymi), których Iran jeszcze nie posiada.
Blitzer zapytał jaki jest w Polsce "poziom nieufności" wobec prezydenta Obamy, ale riposta szefa dyplomacji była zdecydowana.
- Nie widzę żadnej nieufności. I jak tylko prezydent Obama przyjedzie do Polski, jestem pewien, że jego popularność jeszcze wzrośnie - oświadczył. Przypomniał też, że Polska zawarła również porozumienie SOFA o obecności wojsk USA na jej terytorium, stwarzającą podstawę prawną do umieszczenia w Polsce pierwszej baterii rakiet obronnych Patriot, co nastąpi w maju.
Sikorski spotkał się w tym tygodniu w Waszyngtonie z sekretarz stanu Hilary Clinton i ministrem obrony Robertem Gatesem. W czasie weekendu i w poniedziałek ma prowadzić rozmowy z szefami koncernów amerykańskich, które pragną produkować w Polsce gaz ziemny z łupków bitumicznych.