Sikorski nie chce wyjazdu do Brukseli. Wyjaśnia dlaczego
- Bycie ministrem spraw zagranicznych w wolnej Polsce to największy zaszczyt, jaki może spotkać polityka - ocenił Radosław Sikorski na antenie TVP. Odniósł się w ten sposób do pytania, na temat jego ewentualnego wyjazdu do Brukseli. Tłumaczył, dlaczego nie chce brukselskiego stanowiska.
W mediach od dawna krążą spekulacje, że szef polskiego MSZ mógłby objąć tekę komisarza ds. obronności lub stanowisko szefa unijnej dyplomacji, czyli wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych i obronnych UE.
Właśnie o tę kwestię Radosław Sikorski został zapytany na antenie Telewizji Polskiej. - Bycie ministrem spraw zagranicznych w wolnej Polsce to największy zaszczyt, jaki może spotkać polityka - ocenił. Dodał także, że bardzo lubi swoją pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ocenił także, skąd mogą brać się pogłoski na temat jego wyjazdu do Brukseli. - Donald Tusk i ja jesteśmy chyba jedynymi polskimi politykami, którzy mieli lukratywną pracę w Brukseli, a wrócili, aby służyć Polsce - powiedział Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji podkreślał także, że prerogatywy komisarza ds. obronności są zbyt małe i będzie on całkowicie uzależniony od innych podmiotów.
"Polski szef MSZ to bardzo ważna figura"
O to samo pytany był wcześniej także Donald Tusk. - Jak wiecie, Radosław Sikorski jest mocnym punktem mojego rządu - powiedział szef polskiego rządu. Premier wskazał "najbardziej prawdopodobny scenariusz".
- Myślę, że będziemy chcieli dalej razem z Radosławem Sikorskim prowadzić politykę zagraniczną, bo to wielkie wyzwanie - zaznaczył.
Szef rządu podkreślił, że "dziś polski szef MSZ to bardzo ważna figura w układzie europejskim".
Sikorski odejdzie z rządu do KE?
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała utworzenie po wyborach do Parlamentu Europejskiego stanowiska nowego komisarza - do spraw obronności. Natychmiast pojawiły się spekulacje, że mógłby zostać nim szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Mało prawdopodobne jest, że funkcja ta przypadnie politykowi z EPL (do której należą KO i PSL), ponieważ partia chce objąć dwa inne eksponowane stanowiska unijne: przewodniczącego Komisji Europejskiej (o to stanowisko ubiega się obecna szefowa KE Ursula von der Leyen) i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego (tu o kolejną kadencję ubiega się Roberta Metsola).
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sondaż. Nowe stanowisko dla Sikorskiego?
Źródło: TVP