Sierpc. Zginął lider Wojowników Maryi

We wtorek 3 sierpnia w wypadku samochodowym zginął Andrzej Mosakowski, lider Wojowników Maryi Sierpc. Jego żona w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Jak podaje o2.pl. o śmierci mężczyzny poinformowała na Facebooku parafia św. Benedykta w Sierpcu.

"Do zobaczenia, Andrzeju, u Pana" – czytamy we wpisie w mediach społecznościowych Parafii św. Benedykta w Sierpcu.

Zobacz także: Czarnek wyklucza duchownych z Kościoła? Ks. Prusak nie ma wątpliwości. "Przejaw prostactwa i prymitywizm"

"Kilka dni temu przeżywaliśmy przepiękne czuwanie '24 godziny Męki Pana Jezusa' przy naszym Sanktuarium. Andrzej był bardzo zaangażowany w to dzieło. Wierzymy, że przez Mękę Pana wszedł do chwały nieba" - przekazała parafia.

Jak informuje portal plock.gosc.pl Andrzej Mosakowski był zaangażowany we wspólnotę Wojowników Maryi. Został liderem tej formacji w Sierpcu.

- Widziałem jego zaangażowanie i pracowitość, dlatego też został wybrany na lidera naszej wspólnoty, a miesiąc temu został pełnoprawnym Wojownikiem Maryi. Niemal codziennie był w sanktuarium na mszy św. i u komunii, choć jego rodzinną parafią było Łukomie. I tam się angażował, i pomagał ks. proboszczowi. Miał wielką werwę, zapalił wielu do dzieła ostatniego czuwania, które przed kilkoma dniami odbyło się u nas – powiedział portalowi plock.gosc.pl ks. Marek Tomulczuk, proboszcz parafii św. Benedykta w Sierpcu.

Jak podaje gazeta, powtarzał: "To wszystko dla Matki Bożej".

Czytaj również: Wielkopolskie. Areszt dla podejrzanych o zabójstwo mężczyzny ze szczególnym okrucieństwem