Siemoniak: prezydent właściwie już jest w konflikcie z Kaczyńskim, nie ma wiele do stracenia
- Zaczyna się ogromna kłótnia w rodzinie PiS-owskiej - powiedział Tomasz Siemoniak. Były minister obrony uważa, że w obozie rządzącym jest coraz ostrzejszy konflikt, a prezydent właściwie już jest w konflikcie z prezesem Kaczyńskim.
Tomasz Siemoniak ocenił, że "tę część sezonu politycznego kończymy z pewnym optymizmem". - Z jednej strony tysiące protestujących Polaków, z drugiej prezydent, który pełni w końcu swoją rolę - stwierdził. Wyraził też zadowolenie, że w obozie rządzącym dochodzi do konfliktu, a jednocześnie opozycja się jednoczy. - To dobry potencjał na jesień - zaznaczył były minister obrony narodowej.
W "Faktach po Faktach" Siemoniak powiedział, że prezydenckie weto dla ustaw o Sądzie Najwyższym i zmianach w KRS było "było dobrą puentą tego, co się działo przez wiele dni". - Dostaliśmy prezent od tysięcy Polaków, którzy wyszli na ulice i przez kolejne wieczory protestowali - dodał.
Prezydent zawetował dwie ustawy po masowych protestach:
Zaznaczył jednak, że trudno zapomnieć Andrzejowi Dudzie "te półtora roku bierności jako zwierzchnika sił zbrojnych". - Mam nadzieję, że nie był to epizod i że prezydent stanie się samodzielny - powiedział Tomasz Siemoniak.
Według polityka PO, "prezydent właściwie już jest w konflikcie z Jarosławem Kaczyńskim". - Nie ma wiele do stracenia, a do zyskania ma wiarygodność i przekonanie Polaków, że jest samodzielnym prezydentem. To jest bezcenne - mówił Siemoniak.
Siemoniak o słowach Ziobry
Były szef MON odniósł się także do słów Zbigniewa Ziobry z wywiadu dla "Sieci", który ukaże się w poniedziałek. Minister sprawiedliwości mówi tam, że jeśli "dobra zmiana" polegnie, "jako pierwszy polegnie pan prezydent". Polityk PO uważa, że te słowa to "zapowiedź ataku na prezydenta".
- Zbigniew Ziobro uważa się za osobę, która znalazła kiedyś Andrzeja Dudę i był jego zastępcą w ministerstwie. Zaczyna się ogromna kłótnia w rodzinie PiS-owskiej - uważa Siemoniak.
Źródło: TVN24