Siemiatycze. Awantura o "Kler", burmistrz pozywa
"Kler" Wojtka Smarzowskiego obejrzało już ponad milion widzów. Filmu nie widziano za to w Siemiatyczach - miejscowe SLD twierdzi, że to zasługa burmistrza wywodzącego się z PO. Włodarz pozywał za to lidera tamtejszego Sojuszu w trybie wyborczym.
"Burmistrz Piotr Siniakowicz zabronił projekcji filmu KLER w Siemiatyczach. TAK chadecka Platforma Obywatelska w SIEMIATYCZACH narusza prawo wyboru każdego obywatela do oglądania dowolnego filmu" - czytamy na profilu SLD Siemiatycze. Lewicowi działacze przekonują, że burmistrz obawia się emisji filmu w miejscowym kinie przed wyborami.
W repertuarze kina w Siemiatyckim Ośrodku Kultury (podlega urzędowi miasta) faktycznie próżno szukać "Kleru". Dyrektor placówki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapewniała, że nie zakazywała pokazu filmu. Brak emisji tłumaczy popularnością poprzedniego repertuaru, w tym filmu "Dywizjon 303". "Kler" ma być pokazywany w SOK od 27 października, czyli już po wyborach. "Siniakowicz z PO boi się SLD Lewicy razem i boi się kleru" - nie dają za wygraną działacze SLD na Facebooku.
Agresywnych wpisów ma dość wspomniany Piotr Siniakowicz. Burmistrz Siemiatycz, który ubiega się o trzecią z rzędu kadencję również zaprzecza, by zakazywał pokazu "Kleru". "Są chętni, którzy ten film chcą obejrzeć i powiedziałem pani dyrektor, żeby ten film pokazywała. Nie jestem żadnym cenzorem i pozywam Michała Korola, szefa siemiatyckiego SLD za wpis do sądu w trybie wyborczym. Żądam przeprosin, sprostowania i zadośćuczynienia na cele społeczne" - powiedział "Gazecie Wyborczej".
Bojkotu "Kleru" zażądał właściciel kamienicy, gdzie mieści się kino Giewont w Zakopanem. Filmu nie zobaczą u siebie też mieszkańcy Ostrołęki, a pomysły z zablokowaniem "Kleru" pojawiły się też m. in. w Ełku i Grodzisku Mazowieckim. By zaradzić problemom z dystrybucją, w pierwszej połowie 2019 r. produkcja trafi do sieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl