Siedem ofiar śmiertelnych, w tym dwoje dzieci. Jedno z nich, wyrwane z rąk matce

Zatopione samochody, całkowicie ciemne miasta, turyści uwięzieni w hotelach, krzyki tonących. Przez Meksyk przetacza się cyklon tropikalny Lidia.

Siedem ofiar śmiertelnych, w tym dwoje dzieci. Jedno z nich, wyrwane z rąk matce
Źródło zdjęć: © Forum
Nina Harbuz

Casandra Mehok mówi, że nigdy nie będzie w stanie zapomnieć krzyków tonącej kobiety. Ciągle też słyszy w uszach dźwięk cyklonu Lidia zatapiającego hotel Riu Santa Fe w Cabo San Lucas, w którym się zatrzymała. - Drzwi były dosłownie zdmuchiwane, samochody zagarniane przez wodę, alarmy przestały działać - opowiadała kobieta, która dwie doby spędziła uwieziona w hotelu.

Potężny sztorm dotarł do Meksyku i najwięcej zniszczeń spowodował na Półwyspie Kalifornijskim - Wiele osób zostało porażonych prądem albo utonęło w potokach rwących rzek, tworzących się na ulicach - relacjonował prokurator Kalifornii Dolnej Południowej, stanu w północno-zachodnim Meksyku.

Obraz
© Forum

Do dramatu doszło gdy jedna z kobiet próbowała przejść przez ulicę, a silny prąd wyrwał jej dziecko z rąk. Inna próbując przechodzić przez zalaną drogę straciła równowagę i także utonęła. Przetaczająca się głównie przez zachodni Meksyk nawałnica pozrywała linie energetyczne pozbawiając mieszkańców prądu i zaciemniając całe miasta. Około 3 tysiące osób trafiło do schronisk.

Meteorolodzy prognozują, że burza ustanie do niedzieli wieczór. Na tę chwilę cyklon oddala się z prędkością kilkunastu kilometrów na godzinę od wybrzeża.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)