Mapa grzybów. Tutaj jest wysyp. Polacy ruszyli do lasu
Zaczęło się. Przechadzki po lesie zyskają teraz dodatkowy smaczek. Do późnej jesieni las będzie znów mógł być miejscem fascynujących eksploracji, bo już pojawiają się w nim grzybowe okazy. Pora na grzybobrania.
O sukcesach, jakie odniósł w czwartek 21 lipca pan Władysław, doniosła "Gazeta Pomorska". Czytelnik wybrał się do lasu na terenie gminy Dąbrowa Biskupia w powiecie inowrocławskim i podczas zaledwie dwugodzinnej przechadzki natrafił na kilkanaście dorodnych okazów kani i prawdziwków.
Ale grzyby pojawiły się już także na Mazowszu, Podlasiu, w Małopolsce i na Dolnym Śląsku. Grzybowe eldorado znaleźć można w różnych regionach Polski. Grupowicze, obecni na internetowych forach, donoszą o swoich sukcesach z ostatnich dni w okolicach Andruchowa, Tychów, Gryfic, Oleśnicy, Siemiatycz, Cieszyna, Torunia, a więc z róźnych stron Polski. Nawet teraz, w czasie upałów, w wysuszonych lasach trafić można na prawdziwy wysyp leśnego runa.
Od lipca zbierać można podgrzybki, borowiki, gąski, koźlarze, a wcześniej pojawiły się kurki, maślaki i kanie. Nie ma się co spieszyć i denerwować - grzybowy letni wysyp może się gwałtownie skończyć, ale do października zdążymy jeszcze urządzić chociaż jedno satysfakcjonujące grzybobranie.
Sezon grzybowy 2022 startuje. Borowiki giganty już czekają w polskich lasach
Ten letni rzut, stanowiący wakacyjną atrakcję, ma swoje wady. W tym czasie, z uwagi na wysokie temperatury, łatwiej rozwijają się populacja grzybowych szkodników, więc znajdujemy więcej robaczywych okazów.
Grzyby 2022 | Wreszcie | Grzyby | Grzybobranie
Prawdziwi grzybiarze chętnie dzielą się swoimi sukcesami i pokazują plony, ale niechętnie zdradzają swoje ulubione grzybowe miejsca. Nawet na specjalnych forach w sieci łatwiej znaleźć fotki niż lokalizacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzybowe szaleństwo nie powinno odbierać nikomu rozsądku. Dla początkujących grzybiarzy to niebezpieczne i ryzykowne hobby. Nie wolno wybierać się na grzyby, nie mając choćby podstawowej wiedzy na temat jadalnych i trujących gatunków. Nawet zbierając znane, klasyczne kurki, można się pomylić. Wiele osób konsekwentnie omija w lesie grzyby, które pod spodem kapelusza mają blaszki. Te z gąbczastą siateczką rzeczywiście są bezpieczne, bo taką cechę charakterystyczną mają wszystkie szlachetne gatunki, ale i tu trafić można na "czarną owcę", na przykład goryczniaka czy bardzo rzadkiego, ale bardzo toksycznego borowika szatańskiego.