Setki tysięcy ludzi uczciły dzień św. Patryka
Mimo mroźnej pogody setki tysięcy ludzi wyszło
na ulice irlandzkich miast, by uczestniczyć w uroczystych paradach
z okazji święta patrona Irlandii - św. Patryka. Świętowano także w
skupiskach irlandzkich na świecie - kilka milionów ludzi wzięło
udział w paradach w Nowym Jorku, Sydney, Singapurze i innych
miastach.
17.03.2006 | aktual.: 17.03.2006 19:27
W głównej paradzie w Dublinie, transmitowanej na żywo przez sieć telewizji RTE, uczestniczyło ponad 3 tys. różnych grup, w tym wiele w tradycyjnych strojach. Parada przeszła głównym bulwarem miasta, O'Connell Street, a potem mostem przez rzekę Liffey na drugą stronę, gdzie znajduje się katedra św. Patryka. Uczestnicy przemarszu i widzowie narzekali na zimno.
Nad spokojem pochodu, który rozciągał się na długości trzech kilometrów, czuwał ponad tysiąc policjantów - w dzień św. Patryka piwo leje się obficie i jego amatorzy nierzadko sprawiają później kłopoty. Właścicielom pubów polecono, by nie otwierali ich przed 16.00 czasu lokalnego, i zakazano sprzedaży alkoholu na wynos.
W czwartek, w przeddzień święta, rzesze pracowników miejskich usunęły z trasy przemarszu na O'Connell Street materiały i sprzęt budowlany, w tym płyty chodnikowe i metalowe rusztowania, aby nie sięgali po nie skorzy do awantur. Z okazji parady do Dublina przybyło ponad milion gości z różnych krajów, a miejscowa gospodarka w wyniku pięciodniowych obchodów (od środy do niedzieli) może się wzbogacić nawet o 50 mln euro.
Prezydent Mary McAleese nazwała obchody dnia św. Patryka "świętem Irlandczyków i ich przyjaciół w Irlandii i za granicą". W Cork w południowej Irlandii paradę zainaugurował złoty medalista olimpijski Derval O'Rourke. Uczestniczyło w niej ok. 2 tys. grup folklorystycznych i orkiestr. Gościnnie wystąpiły grupy z USA, Togo, Bangladeszu i Chin.
W tym roku po raz pierwszy oficjalna parada ku czci św. Patryka odbyła się w Belfaście, stolicy Irlandii Północnej. Poparły ją zgodnie partie nacjonalistyczne i unionistyczne. Policję postawiono jednak w stan alarmu z obawy przed ewentualnym starciami wrogich sobie obozów na obrzeżach parady i podczas zapowiedzianego na piątek koncertu pt. "Snake, Rattle 'n' Roll".
Katolicki kardynał Armagh abp Sean Brady przestrzegł przed świętowaniem tego dnia w oderwaniu od chrześcijańskich korzeni i zaapelował do rodaków o wyciągnięcie ręki do ludzi reprezentujących różne mniejszości, zwłaszcza imigrantów. W swoim przesłaniu abp Brady podkreślił, że święto jest czynnikiem jednoczącym Irlandczyków, gdziekolwiek by mieszkali, a św. Patryk - który sam przybył do Irlandii jako imigrant - jest symbolem irlandzkiej historii, jej dziedzictwa kulturowego.
Zeszłorocznym paradom w Irlandii, w których w całym kraju uczestniczyło ok. 4 mln ludzi, towarzyszył najwyższy od niepamiętnych czasów poziom przemocy na ulicach. Garda Siochana (policja narodowa) aresztowała 714 osób, w tym 252 w Dublinie. Zatrzymano je za udział w szamotaninach i innych aktach przemocy, m.in. w atakach na pasażerów dojeżdżających do miasta.