Seria dymisji. Kreml chce zrzucić winę za niepowodzenia na dowódców
Niedawny trend dymisji w rosyjskim kierownictwie wojskowym może wskazywać na to, że Kreml zrzuci winę za niepowodzenia i błędy w kalkulacji wojny z Ukrainą na generałów - pisze w najnowszej analizie brytyjski wywiad wojskowy. Przypomina, że dowódcy wschodniego, południowego i zachodniego okręgu wojskowego zostali zastąpieni już na początku wojny.
Brytyjski wywiad przypomina, że 3 listopada zdymisjonowanego generała pułkownika Aleksandra Łapity, prawdopodobnie zastąpił dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego generał-major Aleksander Linkow.
Jak zauważają analitycy, jeśli to się potwierdzi, jest to kolejny przykład zastąpienia rosyjskiego dowódca z powodu niepowodzeń na froncie. Wywiad przypomina, że wcześniej Łapin był publicznie krytykowany przez przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa i właściciela grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.
"Te dymisje wskazują na tendencję do obwiniania wyższego dowództwa armii rosyjskiej za niepowodzenia w osiąganiu celów na polu bitwy. Po części wygląda to na próbę wybielania najwyższego kierownictwa Federacji Rosyjskiej w oczach władz krajowych" – zauważa brytyjski wywiad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy kadrowe w rosyjskim wojsku
W poprzedniej analizie sytuacji związanej z wojną w Ukrainie brytyjski wywiad zwrócił uwagę na szereg problemów z jakim zmaga się rosyjskie wojsko. Głównie chodzi o kłopoty kadrowe.
Według Brytyjczyków, Rosja ma problemy z zapewnieniem szkoleń wojskowych dla mobilizowanych żołnierzy. "Nowo zmobilizowani poborowi prawdopodobnie mają minimalne przeszkolenie lub nie mają go wcale. Doświadczeni oficerowie i szkoleniowcy zostali oddelegowani do walki na Ukrainie, a niektórzy prawdopodobnie zginęli w konflikcie" - napisano.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: UK Ministry of Defence