Serce za łapówkę w kolejnym szpitalu resortowym?
Szpital MON kolejnym ogniwem korupcji po szpitalu MSWiA.
Zajęli się korupcją w szpitalu klinicznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a trafili na korupcyjny układ znacznie większej skali. W innej placówce, równie specyficznej jak szpital MSWiA.
Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego doniesienia o korupcji zaczęły płynąć szerokim strumieniem, gdy po 12 lutego uruchomiło specjalny numer telefonu, pod którym można anonimowo zgłaszać przypadki patologii. W ciągu dwóch dni uzyskaliśmy ponad 500 zgłoszeń o korupcji w polskich szpitalach - mówi "Wprost" Tomasz Frątczak, dyrektor biura CBA.
Dwa szpitale CBA obserwowało od kilku miesięcy. Zatrzymany 12 lutego Mirosław G., ordynator oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA, to pierwsza zatrzymana osoba z kilkunastu, którymi CBA zajmie się w najbliższych dniach.
Jak się dowiedział "Wprost", CBA uderzy w korupcję w Centralnym Szpitalu Klinicznym Ministerstwa Obrony Narodowej przy ulicy Szaserów w Warszawie. Już od kilku miesięcy prokuratura wojskowa i CBA prowadzą tajne śledztwo w sprawie korupcji na niespotykaną skalę w tej placówce.
Zeznania, które śledczy uzyskali w ostatnich dniach, mają przynieść przełom w tej sprawie.
Dorota Kania