PolskaSenyszyn: Polki to nie inkubatory do przenoszenia życia poczętego

Senyszyn: Polki to nie inkubatory do przenoszenia życia poczętego

Wiceszefowa SLD Joanna Senyszyn, odnosząc się
do projektu zmiany w konstytucji autorstwa LPR, przewidującego
wprowadzenie zapisu o ochronie życia człowieka od poczęcia,
zapowiedziała, że Sojusz teraz zamierza walczyć o prawa kobiet w
Polsce.

Zdaniem Senyszyn, jeśli projekt LPR zostałby przyjęty, oznaczałoby to ograniczenie praw kobiet, które - jak podkreśliła - już są ograniczone._ Tutaj jest bardzo wiele problemów w wypadku sprzeczności między prawem życia poczętego a prawami kobiet_ - tłumaczyła na konferencji prasowej w Sejmie Senyszyn.

Prawica uważa, że ciążę trzeba chronić przed kobietą. To jest absolutnie absurdalne postawienie problemu. Polki są odpowiedzialne, a prawica chce je traktować jak inkubatory do przenoszenia życia poczętego - oceniła.

Prawica tak traktuje polskie kobiety, że mogą decydować o tym czy zmienić sobie kolor włosów, natomiast innych praw, nie tylko kobietom, nie chce dawać, ale chcą te prawa odebrać - podkreśliła. Jak dodała, SLD będzie "walczyć o polskie kobiety razem z polskimi kobietami". Mamy nadzieję, że ta batalia będzie zwycięska dla Polek - podkreśliła wiceszefowa SLD.

Jak zaznaczyła, według SLD, ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 roku nie była kompromisem. Ona została narzucona przez prawicę i przez Kościół polskim kobietom - mówiła posłanka.

Według niej, nie ma potrzeby wprowadzenia do konstytucji zapisu o ochronie życia od poczęcia, ponieważ - jak dodała - Trybunał Konstytucyjny w 1997 roku uznał, że zgodnie z konstytucją życie jest chronione właśnie od poczęcia.

Po co w ogóle ma następować jakakolwiek zmiana, skoro obecnie obowiązuje taka właśnie wykładnia Trybunału? - pytała Senyszyn. Jak podkreśliła, według SLD, nie jest to dobra interpretacja. Zauważyła także, że podziemie aborcyjne i tak "nie zwraca uwagi ani na konstytucję, ani na inne przepisy, np. ustawy".

Senyszyn powiedziała, że SLD zastanawia się nad referendum w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego. Chcemy też poderwać organizacje kobiece do działań - dodała.

Jak powiedział wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR), są środowiska, które próbują polaryzować społeczeństwo na tle stosunku do życia poczętego i "zawsze są głośne, kiedy ten problem stawał". O słuszności inicjatywy Ligi świadczy, zdaniem Kotlinowskiego, fakt, że wniosek o zmianę w konstytucji poparły także inne kluby.

Szef LPR Roman Giertych powiedział, że jest przekonany, że inicjatywę Ligi poprze pięć klubów parlamentarnych. Jak dodał, marszałek Marek Jurek obiecał, że projekt trafi pod obrady Sejmu po upływie 30 dni, czyli najprawdopodobniej w październiku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)