PublicystykaSenatorowie napiszą do Morawieckiego w sprawie restytucji. "To element walki między Kongresem a Departamentem Stanu"

Senatorowie napiszą do Morawieckiego w sprawie restytucji. "To element walki między Kongresem a Departamentem Stanu"

Jak twierdzą źródła WP w amerykańskim Kongresie, grupa ok. 60 senatorów podpisała i wyśle list do premiera Morawieckiego, domagając się restytucji mienia pożydowskiego w Polsce. Ma być on ujawniony w przeddzień wizyty prezydent Dudy w Waszyngtonie. - To element walki między Departamentem Stanu a Kongresem - przekonuje nasz informator.

Senatorowie napiszą do Morawieckiego w sprawie restytucji. "To element walki między Kongresem a Departamentem Stanu"
Źródło zdjęć: © East News | Darek Redos
Marcin Makowski

- W Polsce sądzi się, że postawa Ameryki wobec restytucji mienia pożydowskiego i JUST Act 447 to monolit. To nieprawda, w tej chwili jesteśmy świadkami konfliktu między Kongresem a Departamentem Stanu, który wg tego pierwszego celowo ociąga się z przekazywaniem corocznych raportów związanych z kwestiami restytucyjnymi w Europie - mówi nasz rozmówca związany z Kongresem Stanów Zjednoczonych.

Jak twierdzi, elementem tego sporu i presją, wywieraną na amerykański odpowiednik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ma być list niespełna 60 Senatorów (to ponad połowa składu liczącej sto osób izby wyższej Kongresu), który zostanie wysłay do premiera Mateusza Morawieckiego oraz po zebraniu podpisów, wyląduje na biurku Sekretarza stanu Mike'a Pompeo.

"Zdecydowane działania restytucyjne"

Jak udało nam się ustalić, jego sygnatariusze domagają się zdecydowanego działania polskiego rządu w sprawie restytucji mienia pożydowskiego w kontekście ustawy JUST Act 447. Ma być on ujawniony w mediach niedługo przed wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu, zaplanowaną na 12 czerwca.

- Departament Stanu obawia się, że ten list zostanie potraktowany jako element presji na polski Sejm. Nie chcemy do tego dopuścić - przekonuje rozmówca WP dodając, że amerykańscy dyplomaci mają świadomość, że premier polskiego rządu do tak sformułowanego pisma się nie odniesie, bo oficjalnym partnerem w relacjach międzynarodowych są agendy rządowe USA (czyli Departament Stanu), a nie indywidualni kongresmani czy senatorzy. Natomiast amerykańska administracja żadnych nacisków ani jednoznacznych żądań w tej sprawie nie wysuwa.

Wśród sygnatariuszy apelu, według naszych informacji, mają być głównie politycy partii demokratycznej, natomiast poszczególne motywacje mają być różne. - Senator Tammy Baldwin z Wisconsin stwierdziła, że list podpisze, ponieważ ma dobrą znajomą w Rumunii, której komuniści odebrali po wojnie majątek. Niestety całą Europę Środkową wrzuca się w takich chwilach do jednego worka - tłumaczy nam rozmówca związany z Kongresem. To właśnie senator Baldwin ma być inicjatorką powstania dokumentu. Wśród sygnatariuszy ma się znajdować m.in. senator Maco Rubio z Florydy.

Wśród innych motywacji wymienia charakterystyczne dla amerykańskiej polityki przysługi polityczne i przeświadczenie części senatorów o "rosnącym antysemityzmie w Polsce".

Kolejny apel senatorów

Już wcześniej, pod koniec kwietnia 2018 r., grupa 59 senatorów wysłała podobną korespondencję do premiera Mateusza Morawieckiego, apelując o "przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej, która byłaby sprawiedliwa wobec ocalałych z Holokaustu polskich Żydów i ich rodzin".

Wyrażali oni równocześnie rozczarowanie, że "Polska jest jedynym dużym państwem Europy, które do tej pory nie przyjęło narodowej, kompleksowej ustawy przewidującej restytucję mienia bądź odszkodowania za własność prywatną". Można się spodziewać, że obecny list to kolejna inicjatywa tego samego środowiska politycznego na gruncie restytucyjnym. Według naszych informacji, list nie dotarł jeszcze oficjalnymi kanałami do KPRM, ale odbił się już echem w amerykańskich komisjach kongresowych i administracji Departamentu Stanu.

Marcin Makowski dla WP Opinie

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)