Tragiczna śmierć w termach na Podhalu
W termach Gorący Potok w Szaflarach doszło do śmiertelnego wypadku. 72-latek zmarł podczas kąpieli borowinowej. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu.
Jak podaje "Tygodnik Podhalański", 72-letni mężczyzna zmarł w strefie kąpieli borowinowych. Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu wszczęła śledztwo.
Co dokładnie się wydarzyło?
Tragedia miała miejsce 23 października, gdy mężczyzna odwiedzał termy z rodziną. Postanowił udać się sam do strefy kąpieli borowinowych. Kiedy nie wrócił przez dłuższy czas, zaniepokojeni bliscy zaczęli go szukać.
- Brat odszedł zdecydowanie za wcześnie. Zdarzenie miało miejsce w strefie kąpieli borowinowych. W termach był razem z najbliższą rodziną - relacjonował brat zmarłego w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".
Rosja wysłała drony na granice z Polską. Nasze wojsko było gotowe
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, jednak mimo natychmiastowej reakcji, życia mężczyzny nie udało się uratować. W toku śledztwa zlecono sekcję zwłok, której wyniki nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczynę zgonu.
"Nie dała ona na razie jednoznacznej odpowiedzi, co było przyczyną śmierci. Musimy czekać na wyniki badań histopatologicznych" - poinformował prokurator Jacek Tętnowski.
Jakie są możliwe przyczyny zgonu?
Rodzina zmarłego mężczyzny twierdzi, że nie miał on problemów z sercem, w przeciwieństwie do informacji przedstawionych przez pracowników term, którzy wskazują na kardiologiczne problemy 72-latka. Termy Gorący Potok podkreślają, że wszelkie procedury bezpieczeństwa zostały zachowane, a personel podjął niezbędne działania.
W oświadczeniu zarząd term wyraził kondolencje i przypomniał o ryzyku związanym z wysokimi temperaturami w strefach saun i kąpieli borowinowych.
"Osoby z problemami zdrowotnymi, w szczególności z chorobami układu krążenia, powinny każdorazowo konsultować możliwość korzystania z tego typu atrakcji z lekarzem" - ostrzegają przedstawiciele term.
Źródło: RMF24/"Tygodnik Podhalański"