Senat przesuwa posiedzenie izby. Senator PSL zakażony koronawirusem

- Zaplanowane na przyszły tydzień posiedzenie Senatu zostało przesunięte - poinformował w niedzielę marszałek Tomasz Grodzki. Powodem jest wykrycie koronawirusa u senatora PSL-UED Jana Filipa Libickiego.

Senat przesuwa posiedzenie izby. Senator PSL zakażony koronawirusem
Źródło zdjęć: © East News
Piotr Białczyk

02.08.2020 18:59

- Senatorowie i pracownicy Kancelarii Senatu, którzy mieli w ostatnim czasie kontakt z senatorem Janem Filipem Libickim zostaną zbadani na obecność koronawirusa - przekazał marszałek Tomasz Grodzki. Testy mają zostać przeprowadzone we wtorek, a najpóźniej w środę będą znane wyniki. Dopiero wtedy będzie wiadomo, kto z parlamentarzystów będzie mógł wziąć w czwartkowym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, poświęconym zaprzysiężeniu prezydenta.

- Będziemy postępować zgodnie z wytycznymi tak, żeby przerwać ewentualny łańcuch epidemiczny - dodał marszałek, który sam także zamierza poddać się badaniom. Polityk PO dodał, że z Libickim widział się kilkanaście dni temu, aczkolwiek "czuje się dobrze".

Jednocześnie dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu poinformował, że "tworzona jest lista osób, które widziały się z zakażonym senatorem". - Lista trafi do sanepidu. Poddamy się wszystkim procedurom, jakie obowiązują. Procedury postępowania na najbliższe posiedzenie Senatu przygotowuje Szef Kancelarii Senatu w porozumieniu z Marszałkiem - przekazał Grzegorz Furgo.

Senat zbierze się dopiero 11 sierpnia, obrady będą trwały trzy dni. O zmianie terminu posiedzenia poinformowana została marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Niewykluczone, że niższa izba parlamentu również będzie musiała przesunąć swoje posiedzenie (zaplanowane na 7 sierpnia), choć decyzje w tej sprawie spodziewane są w najbliższych kilkudziesięciu godzinach.

Przypomnijmy, że w sobotę senator Jan Filip Libicki poinformował o zakażeniu koronawirusem. Członek Ludowców przekazał w wieczornym oświadczeniu, że SARS-CoV-2 wykryto po typowych objawach - gorączce i kaszlu.

- Po powrocie do domu poczułem początki przeziębienia. Pomyślałem, że to przez klimatyzację. Pojawiła się jednak gorączka, której nie były w stanie zbić leki. Skojarzyłem, że to jeden z objawów koronawirusa i w o 10:00 pojechałem do szpitala jednoimiennego w Poznaniu - mówił Wirtualnej Polsce Jan Filip Libicki, senator PSL. Kilka godzin wynik okazał się dodatni, a polityk został przyjęty na oddział.

Źródło: Radio ZET

senatkoronawirusTomasz Grodzki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (632)