Senat. Media: Antoni Mężydło może zostać wyrzucony z klubu KO
Antoni Mężydło wkrótce może opuścić senacki klub KO - donosi "Gazeta Wyborcza". O jego losie zadecyduje komisja dyscypliny partyjnej Koalicji Obywatelskiej, która zbierze się 11 sierpnia. To pokłosie głosowania "za" kandydaturą nowego prezesa IPN.
Podczas piątkowego głosowania Senat zaakceptował powołanie przez Sejm Karola Nawrockiego na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Kandydaturę poparło 48 senatorów klubu Prawa i Sprawiedliwości, senator niezależna Lidia Staroń, senatorowie Polskiego Stronnictwa Ludowego Jan Filip Libicki i Ryszard Bober.
Nawrockiego poparł także senator Koalicji Obywatelskiej Antoni Mężydło. Odmiennego zdania była reszta klubu Koalicji Obywatelskiej, dwóch senatorów Lewicy, dwóch z Koła Senatorów Niezależnych i jeden senator PSL.
Marcin Bosacki, szef klubu senatorów Platformy Obywatelskiej przekazał "Gazecie Wyborczej", że przekazał sprawę do rzecznika dyscypliny partyjnej, posłanki Izabeli Mrzygłodzkiej. - Senator z pewnością będzie ukarany, dwukrotnie rozmawiałam z nim w tej sprawie. Decyzja zostanie podjęta 11 sierpnia - powiedziała Mrzygłodzka. Posłanka podkreśla, że sprawa jest trudna, a senator Mężydło twierdzi, że głosował z własnym sumieniem.
Zobacz też: Deal z PiS? Jednoznaczna odpowiedź wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego
Kolejny problem KO. Senacki klub opuściły 2 osoby
Co na to Antoni Mężydło? - Zajmuję się IPN od początku jego istnienia i mam na jego temat wyrobione poglądy. Decyzję podejmowałem w pełni świadomie - oceniał po głosowaniu. Senator KO dodał, że Karola Nawrockiego uważa za dobrego kandydata, z "dobrą koncepcją prowadzenia Instytutu".
Polityk zapewnił, że nawet jeśli zostanie wykluczony z senackiego klubu KO, to nadal będzie z nim głosował. To kolejne problemy klubu - w tej kadencji formacja straciła dwóch senatorów. Do Polski 2050 Szymona Hołowni odszedł Jacek Bury, a do klubu parlamentarnego PSL-UED - Kazimierz M. Ujazdowski.