Minister wysyłał sprośne SMS-y do striptizerki
60-letni fiński minister spraw zagranicznych Ilkka Kanerva wpadł w kłopoty, kiedy wyszło na jaw, że wysyłał nieprzyzwoite SMS-y do tancerki erotycznej. Mimo że był politykiem znanym, lubianym i doświadczonym, jego własna partia zażądała głowy Kanervy. Treść niektórych z aż 200 SMS-ów, których adresatką była nie jego żona, lecz 29-letnia striptizerka Johanna Tukiainen, opublikowało pismo "Hymy".
Na początku korespondencja dotyczyła 60. urodzin polityka i ustalania szczegółów striptizu, jaki na przyjęciu miała dać Johanna. - Te SMS-y nie nadawałyby się do szkółki niedzielnej - mówił Kanerva. I rzeczywiście. "Czy chciałabyś zrobić to w jakimś egzotycznym miejscu? Gdzie?" - pytał minister tancerkę. - Czy "to" oznaczało "seks" - dopytywali dziennikarze. - To była jedynie odpowiedź na zadane wcześniej pytanie - tłumaczył się minister.
To nie był pierwszy taki grzeszek Kanervy – w 2005 r. miał on bombardować miłosnymi SMS-ami dwie modelki. To jednak dopiero skandal ze striptizerką zmusił ministra do dymisji.