Sekretarz generalny ONZ powściągliwy w kwestii misji UE w Kosowie
Przebywający z wizytą w Słowenii
sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun uchylił się przed
zajęciem jednoznacznego stanowiska w sprawie ewentualnego wysłania
do Kosowa misji stabilizacyjnej Unii Europejskiej.
25.01.2008 | aktual.: 25.01.2008 22:17
Będę oceniał sytuację w miarę jej dalszego rozwoju. Obecnie nie jestem w stanie udzielić ostatecznej odpowiedzi w tej sprawie - odpowiedział Ban Ki Mun dziennikarzom na pytanie, czy rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ upoważnia UE do takiej akcji.
Na grudniowym szczycie UE w Lizbonie zadeklarowano gotowość, by wesprzeć Kosowo na drodze ku trwałej stabilności, włączając w to intensywne przygotowania do misji stabilizacyjnej około 1800 policjantów i prawników.
Aktualny przewodniczący Rady UE, premier Słowenii Janez Jansza oświadczył po rozmowie z Ban Ki Munem, iż rezolucja Rady Bezpieczeństwa numer 1244 zapewnia wystarczający mandat ewentualnej unijnej misji. Nie stanowi być może pełnej podstawy prawnej, ale jest to podstawa prawna - powiedział Jansza, zwracając jednocześnie uwagę na konieczność zapobieżenia takim wydarzeniom, do jakich doszło w Bośni.
Uchwalona w czerwcu 1999 roku rezolucja nr 1244 podporządkowała Kosowo administracji ONZ, chronionej przez wystawiony przez NATO korpus wojskowy KFOR. Rezolucja potwierdziła jednocześnie przynależność Kosowa do Serbii.
Ban ostrzegł, iż sytuacja w Kosowie może się rozwinąć w sposób bardzo niebezpieczny. Moja odpowiedzialność jako sekretarza generalnego polega na gwarantowaniu pokoju i stabilności w regionie - podkreślił.