Prezydent "swój chłop"
Prezydentowi zdarzyło się już wyprowadzać Polskę z NATO, sugerować, że Barack Obama jest rogaczem, obrażać poznaniaków, krakowian i Szkotów, czy podsiadać Angelę Merkel, ale to wszystko nie wpłynęło negatywnie na jego postrzeganie przez Polaków. - Choć ma korzenie arystokratyczne to nie zachowuje się niczym królowa brytyjska, jest "swoim chłopem". Przeciętny Polak może się z nim utożsamiać - jego gafy w niczym nie przeszkadzają, zresztą na tle innych polityków-kombinatorów wypada bardzo dobrze - komentuje Tomasz Łysakowski.