Sekret prezydenta

Oto tajemnica jego sukcesu!

Obraz

/ 11Zagadka Komorowskiego rozwikłana! - zdjęcia

Obraz
© PAP / Paweł Kula

Bronisław Komorowski już rok urzęduje w Pałacu Prezydenckim. 6 sierpnia 2010 r. złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, co zapoczątkowało jego pięcioletnią kadencję. Choć media bezlitośnie wytykały mu liczne wpadki, to w wyborach prezydenckich zagłosowało na niego prawie 9 milionów obywateli, a po 365 dniach sprawowania urzędu pozostaje liderem w rankingach zaufania. W świetle ostatniego badania CBOS ufa mu aż 66% badanych. W czym tkwi tajemnica jego sukcesu? Rozwikłaliśmy tę zagadkę!

(js)

/ 11Nie straszy Polaków

Obraz
© PAP / Jacek Turczyk

Premierowi Donaldowi Tuskowi zarzuca się, że ma "wilcze oczy", które w chwilach, gdy się denerwuje robią "straszne wrażenie" (to słowa Jarosława Kaczyńskiego). Nic dziwnego, że choć zajmuje drugie miejsce wśród najbardziej lubianych polityków (51%), to jednocześnie plasuje się wysoko wśród tych, którym Polacy nie ufają (29% - to trzecia pozycja w rankingu). Z kolei liderowi opozycji Jarosławowi Kaczyńskiemu ufa i nie ufa odpowiednio - 27 i 56% Polaków. W przeciwieństwie do premiera i szefa PiS, którzy są raczej oschli wizerunkowo, Bronisław Komorowski nie należy do polityków "groźnych". - Prezydent nie wywołuje kontrowersji. Nie ma dużego elektoratu negatywnego. Nawet wśród swoich przeciwników budzi dosyć przyjazne uczucia, tak jak niegdyś Jacek Kuroń - mówi Tomasz Łysakowski, ekspert ds. marketingu politycznego.

/ 11Sympatyczny sarmata

Obraz
© PAP / Grzegorz Momot

- Prezydent nie jest człowiekiem antypatycznym, w przeciwieństwie do znacznej części naszych polityków. Politycy w Polsce nie wzbudzają zaufania. Poczciwość, jowialność, pogodne usposobienie i nieco rubaszne poczucie humoru to atuty Komorowskiego - stwierdza Tomasz Łysakowski, ekspert ds. marketingu politycznego.

/ 11Prezydent "swój chłop"

Obraz
© PAP / Radek Pietruszka

Prezydentowi zdarzyło się już wyprowadzać Polskę z NATO, sugerować, że Barack Obama jest rogaczem, obrażać poznaniaków, krakowian i Szkotów, czy podsiadać Angelę Merkel, ale to wszystko nie wpłynęło negatywnie na jego postrzeganie przez Polaków. - Choć ma korzenie arystokratyczne to nie zachowuje się niczym królowa brytyjska, jest "swoim chłopem". Przeciętny Polak może się z nim utożsamiać - jego gafy w niczym nie przeszkadzają, zresztą na tle innych polityków-kombinatorów wypada bardzo dobrze - komentuje Tomasz Łysakowski.

/ 11Prezydencka para z sąsiedztwa

Obraz
© PAP / Adam Warżawa

Bronisław Komorowski postawił na wizerunek "zwyczajnego" prezydenta. - Jest bezpośredni, nie buduje wokół siebie muru, który odgradzałby go od społeczeństwa - uważa Tomasz Łysakowski. W jego ocenie taka strategia może być bardzo skutecznym przekazem marketingowym. - Na tym swój sukces wyborczy zbudował George W. Bush. Nie uchodził za intelektualistę, a jego gafy były kultowe, co nie przeszkodziło mu dwa razy z rzędu wygrać wyborów - zauważa ekspert ds. marketingu politycznego.

Na zdjęciu: prezydent Bronisław Komorowski z żoną Anną w towarzystwie kanclerz Niemiec Angeli Merkel i jej męża Joachima Sauera w kawiarni na Długim Targu w Gdańsku. Prezydent Komorowski wypił piwo, a pozostali goście - wodę mineralną oraz gdańską wódkę Goldwasser.

/ 11Pierwsza dama dźwiga sama

Obraz
© PAP / Jacek Turczyk

A jaką pierwszą damą jest Anna Komorowska? Jej początki nie były łatwe. Tabloidy wytykały jej nadprogramowe kilogramy i niedbały wygląd. Innym razem przyłapały, jak sama dźwiga ciężkie zakupy w koszyku w jednej ręce, a w drugiej ciężkie butle z wodą - aż 15 litrów naraz! Zdaniem naszego rozmówcy, choć budziło to takie kontrowersje, z pewnością gospodarność żony prezydenta ujęła wielu Polaków. - To, że prezydentowa sama robi zakupy, dobrze o niej świadczy. Zastanawiać można by się raczej, dlaczego nie pomagały jej dzieci, czy funkcjonariusze BOR, którzy jej towarzyszyli - zauważa ekspert. - Polki patrząc na nią, wiedzą, że prezydentowa, która dźwiga sama, zrozumie ich problemy - dodaje.

Z czasem Anna Komorowska przeszła prawdziwą metamorfozę: schudła, zmieniła fryzurę i makijaż, oddała się w ręce stylistów. Nic dziwnego, że i przekaz medialny się zmienił. "Komorowska zadała szyku w Armenii" - tak tabloidy tytułowały swoje relacje z ostatniej wizyty zagranicznej pary prezydenckiej w państwach Kaukazu. "Anna Komorowska stare księgi oglądała w niebieskiej kreacji, a na szyję zarzuciła kolorową chustę" - zachwycał się "Fakt".

/ 11Nie chowa urazy

Obraz
© PAP / Paweł Supernak

To, co widzimy na zdjęciu to rzadki obrazek. A to dlatego, że szef PiS Jarosław Kaczyński głośno kwestionuje legitymację Bronisława Komorowskiego do sprawowania urzędu. Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie utrzymuje, że gdy 10 kwietnia w Smoleńsku zginął Lech Kaczyński, Komorowski jako marszałek sejmu nielegalnie, bo nie czekając na potwierdzenie śmierci prezydenta, przejął uprawnienia głowy państwa. Domniemane złamanie prawa ma być grzechem pierworodnym, który pozwala podważać wynik późniejszych wyborów (słynne słowa Jarosława Kaczyńskiego o "nieporozumieniu").

Czy okazywane prezydentowi przez Kaczyńskiego lekceważenie mu szkodzi? Zdaniem Łysakowskiego, skutek jest wręcz odwrotny. - Komorowski, który wobec takich zachowań prezesa PiS, sam nie okazuje mu niechęci, pokazuje, że jako prezydent potrafi wznieść się ponad personalne animozje. Polakom się to podoba, co znajduje wyraz w sondażach - mówi.

/ 11Prezydentura w cieniu tragedii

Obraz
© PAP / Leszek Szymański

Prezydent obejmował urząd po wyborach, które nastąpiły w szczególnych okolicznościach. Po wielkiej, narodowej tragedii - w katastrofie pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz reprezentanci elit państwowych i wybitni przedstawiciele polskiego życia politycznego i społecznego.

W listopadzie zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. stosunków z Rosją, na które zaprosił byłych prezydentów i premierów III RP, w tym gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Ta odważna decyzja wywołała sporo kontrowersji. - Generał był dyktatorem wrogiego systemu, ale prezydent pokazuje w ten sposób swoją otwartość - tłumaczył Sławomir Nowak, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta. W 1. rocznicę tragedii odbył trudną wizytę do Rosji. W Smoleńsku spotkał się z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Razem złożyli wieńce przy brzozie, w którą uderzył tupolew, a nie pod pamiątkową tablicą w miejscu tragedii (w przeddzień uroczystości Rosjanie ją wymienili, usuwając z niej tekst o "ludobójstwie w Katyniu").

/ 11Z Obamą za pan brat

Obraz
© PAP / Paweł Supernak

Od pierwszych tygodni swojego urzędowania prezydent aktywnie uczestniczył w kształtowaniu polskiej polityki zagranicznej. W ostatnim roku prezydent odbył 25 wizyt zagranicznych (odwiedził Litwę, Belgię, Francję, Niemcy, Łotwę, Ukrainę, Włochy, Watykan, Rumunię, Czechy, Portugalię, Stany Zjednoczone, Szwajcarię, Estonię, Węgry, Rosję, Hiszpanię, Słowację, Austrię, Azerbejdżan, Gruzję i Armenię) i podejmował 19 wizyt głów państw i szefów rządów (króla Szwecji, prezydenta Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy, Węgier, Turcji, Szwajcarii, Włoch, Albanii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Czarnogóry, Macedonii, Kosowa, Słowenii, kanclerz Niemiec, premiera Luksemburga, Ukrainy, Czech, Malty, Grecji).

Na zdjęciu: historyczna, pierwsza wizyta prezydenta USA Baracka Obamy, który przyjechał do Polski w ostatnich dniach maja. Spotkał się z prezydentem oraz z premierem Donaldem Tuskiem. Rozczarowani wylewali żale: nie wygłosił przemówienia, nie podpisał umowy o stacjonowaniu wojsk, nie zniósł wiz. Pytanie, czy ktoś nam to w ogóle obiecywał?

10 / 11"Strażnik żyrandola" czy "prezydent wszystkich Polaków"?

Obraz
© PAP / Jacek Bednarczyk

Opozycja zarzuca prezydentowi, że jest nieaktywnym "notariuszem" rządu Platformy Obywatelskiej, który realizuje scenariusz, jaki nakreślił Donald Tusk - a więc "strażnika żyrandola". Jak ocenia rozmówca Wirtualnej Polski takie są realia polskiej polityki, że prezydent wywodzący się z partii rządzącej praktycznie nie ma szans odgrywać liczącej się roli. W wielu przypadkach jednak Komorowski demonstrował odmienne zdanie niż PO, np. ostatnio ws. dwudniowych wyborów. Wbrew macierzystej partii, a ku uciesze opozycji prezydent zdecydował, że wybory potrwają jeden dzień. "To zapowiedź szorstkiej przyjaźni między prezydentem a premierem" - skwitowała na antenie TVN24 Elżbieta Jakubiak.

Prezydent dotychczas podpisał 244 ustawy, wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z jednym wnioskiem, wycofał z TK dwa wnioski, odmówił podpisania jednej ustawy, przedstawił sejmowi projekt ustawy o zmianie konstytucji, wystąpił z czterema inicjatywami ustawodawczymi, ratyfikował 27 umów międzynarodowych, zwołał siedem posiedzeń Rady Bezpieczeństwa Narodowego i jedno posiedzenie Rady Gabinetowej.

11 / 11Tego polityka najbardziej kochamy?

Obraz
© PAP / Bartłomiej Zborowski

W swoim orędziu wygłoszonym 6 sierpnia 2010 r. przed Zgromadzeniem Narodowym prezydent mówił: "Będę umacniał i wspierał więzi łączące nas we współpracy dla rozwoju i pomyślności Polski, współpracy wszystkich. Wiem, że oceniać mnie będziecie Państwo po czynach, a nie po słowach. Wygłoszone dziś deklaracje o współpracy, dialogu i otwartości pozostaną dla mnie, dla moich działań niezmiennym drogowskazem. Wierzę w polską drogę. Wierzę, że można iść nią odważnie i śmiało do przodu. Wierzę w Polskę. Wierzę w patriotyzm codziennego trudu, codziennej pracy. Co więcej, wierzę w nasze polskie umiejętności i zdolności, bo po prostu wierzę w nas, Polaków".

A jakie jest wasze zdanie na temat roku prezydentury Bronisława Komorowskiego? Jakie będą następne lata? Ile udało się zrobić? Jakie błędy popełniono? Wyraźcie swoją opinię!

(js)

Wybrane dla Ciebie
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Incydent w podmoskiewskiej jednostce wojskowej. Padły strzały
Incydent w podmoskiewskiej jednostce wojskowej. Padły strzały
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia