Sekcja zwłok tygrysa. Wiadomo, co było przyczyną śmierci zwierzęcia
- Powodem śmierci była mechaniczna niedrożność przewodu pokarmowego - poinformował Główny Inspektorat Weterynarii. Jak dodano, poza tym zwierzę było w dobrej formie.
22 października wyruszył z Włoch transport 10 tygrysów. Jechał do Dagestanu - republiki Federacji Rosyjskiej. Zwierzęta, pochodzące z cyrków, miały trafić do zoo. Ciężarówka utknęła na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie. Białorusini nie chcieli jej wpuścić. Najpierw okazało się, że kierowcy nie mają białoruskich wiz. Potem, gdy transport przejął Rosjanin, białoruskie służby stwierdziły, że brakuje wymaganych przy transporcie żywych zwierząt dokumentów. Jeden z tygrysów padł.
Główny Inspektorat Weterynaryjny poinformował właśnie o prawdopodobnej przyczynie śmierci.
"Sekcję zwłok zwierzęcia przeprowadził lekarz weterynarii Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu Jarosław Przybylski, 29 października o godzinie 20.00 - w protokole informuje o dobrej kondycji zwierzęcia i że powodem śmierci była mechaniczna niedrożność przewodu pokarmowego wynikająca z błędów żywieniowych w trakcie transportu" - czytamy.
Przypomnijmy, że sprawa budzi ogromne emocje. Przedstawiciele poszczególnych instytucji spierają się co do warunków, w jakich żyły zwierzęta i ich stanu zdrowia.
Główny Lekarz Weterynarii stwierdził, że służby celne i weterynarz graniczny, działały zgodnie z przepisami ws. transportu tygrysów. Ten drugi zostanie nawet nagrodzony. Główny Lekarz Weterynarii na konferencji prasowej odpierał zarzuty dyrekcji zoo w Poznaniu, która twierdzi, że warunki przewozu zwierząt były złe. Dr Bogdan Konopka nazwał te zarzuty "nieprawdą". - Co innego mówią nagrania z monitoringu i nasi inspektorzy - dodał.
Tymczasem - jak informuje portal wyborcza.pl - w poznańskim zoo pojawił się powiatowy lekarz weterynarii i zarządził 30-dniową kwarantannę - z powodu przyjęcia do ogrodu 7 tygrysów "o nieznanym statusie epizootycznym". Dwa zwierzęta z transportu trafiły do prywatnego ogrodu zoologicznego w Człuchowie.
Rinat V. odpowiedzialny za transport zwierząt został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura rozpoczęła dochodzenie ws. znęcania się nad tygrysami.
Źródło: GIW, wyborcza.pl