Teraz wszystko zależy od rodziców, do których jeszcze w piątek dotrze specjalny komunikat w tej sprawie. Od poniedziałku stworzymy Litwinom warunki, jakich oczekiwali - dodał Skindzier.
Podczas piątkowego posiedzenia rady gminy pod komunikatem podpisał się wójt gminy Sejny, przewodniczący rady gminnej oraz wiceprzewodniczący odpowiedzialny za sprawy oświaty.
W piątek do Sejn przyjechała delegacja z Ministerstwa Edukacji Narodowej, która przywiozła podpisany przez wiceministra Lecha Sprawkę wniosek do Ministra Finansów o 30 tys. zł dofinansowania dla klas litewskich w sejneńskim gimnazjum. Jan Skindzier powiedział, że MEN zobowiązał się rozstrzygnąć systemowo problem finansowania oświaty w języku litewskim.
Dotychczasowe dotacje, o 20% wyższe od podstawowej, docierające do gmin, w których zamieszkuje mniejszość litewska, nie wystarczały dotąd na edukację litewskich dzieci. Najciężej odczuwały to dwie gminy na Suwalszczyźnie - w Sejnach i w Puńsku.
Z tego powodu w czerwcu 2001 r. Jan Skindzier zapowiedział, że gminę nie stać na oddzielne klasy litewskie. Pod koniec sierpnia, przed rozpoczęciem roku szkolnego Litwini dowiedzieli się, że nie będzie ciągów litewskich w pierwszej i drugiej klasie i zostaną one połączone z klasami polskimi. Rodzice zaprotestowali przeciwko temu i wysłali swoje dzieci do gimnazjum w Puńsku. (jask)
