"Sejmowa liga mistrzów". Tak zarabiają posłowie w podkomisjach
Przewodniczący sejmowych podkomisji otrzymują dodatek w wysokości 10 proc. uposażenia niezależnie od tego, czy w danym miesiącu odbędzie się posiedzenie - podaje "Fakt". Rekordzistą jest jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości.
03.02.2023 18:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uposażenie poselskie wynosi 12 826,64 zł brutto. Posłowie, którzy szefują sejmowym podkomisjom, otrzymują co miesiąc dodatek w wysokości 10 proc. tej kwoty. Otrzymują go nawet jeżeli w danym miesiącu nie odbędzie się posiedzenie podkomisji. "Fakt" zwraca uwagę, że w ten sposób można zarobić spore pieniądze przy minimalnym wysiłku.
Rekordowe zarobki przy braku posiedzeń
Jak podaje dziennik, rekordzistą pod tym względem jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Zubowski. Od maja 2021r. polityk jest przewodniczącym podkomisji ds. ropy naftowej i gazu ziemnego. "I na tym jego rola się zakończyła. Podkomisja nie spotkała się później ani razu i według sejmowej strony żadne posiedzenia nie są planowane" - pisze "Fakt".
Polityk za przewodniczenie podkomisji zarobił już niemal 13 tys. zł brutto. "Fakt" porównał jego zarobki do zarobków w świecie sportu nazywając to "sejmową ligą mistrzów". Według gazety 13 tys. zł brutto za jedynie 5 minut pracy to w przeliczeniu na stawkę godzinową 153 tys. zł, czyli więcej niż w podobnym czasie zarabia najlepiej opłacany piłkarz na świecie Cristiano Ronaldo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Minister radzi. Soboń reaguje na list czytelniczki WP
Poseł nie odpowiedział na pytanie "Faktu" czy uważa, należy mu się comiesięczny dodatek w wysokości ok. 1,2 tys. zł brutto. Na pytania gazety o dodatki za przewodniczenie podkomisjom widmo nie odpowiedzieli również posłowie Leszek Dobrzyński (podkomisja ds. niepełnosprawnych) oraz poseł Wiesław Krajewski (podkomisja ds. zmian technologicznych i restrukturyzacji głównych sektorów przemysłu).
"Fakt" próbował bezskutecznie uzyskać komentarz i odpowiedź na pytanie o możliwe konsekwencje również od partyjnego rzecznika dyscypliny - europosła Karola Karskiego, rzecznika dyscyplinarnego w klubie parlamentarnym - posła Waldemara Andzla oraz sekretarza generalnego partii - Krzysztofa Sobolewskiego.
Źródło: "Fakt"