Sejmowa komisja zajęła się "lex Tusk". Jest decyzja ws. prezydenckich poprawek
Sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych zajęła się projektem nowelizacji ustawy o badaniu wpływów rosyjskich w Polsce. Prezydenckie poprawki zostały przyjęte jednogłośnie. Klub PiS dodał też kilka własnych. Przedstawiciele klubów opozycyjnych nie wzięli udziału w głosowaniu.
Sejmowa komisja przyjęła w środę prezydenckie poprawki do tzw. lex Tusk. Klub PiS zgłosił do niego kilka poprawek, które zostały zaakceptowane w głosowaniu. Jedna z nich usuwa termin publikacji pierwszego raportu komisji, ustalony w obowiązującej ustawie na 17 września.
- Poprawki miały porządkujący charakter. Te poprawki nie budzą wątpliwości - powiedziała po posiedzeniu komisji prezydencka minister Małgorzata Paprocka, pytana przez PAP o poprawkę dotyczącą usunięcia terminu publikacji raportu. - Pierwszy raport faktycznie miał być przedstawiony do 17 września, czyli była to kwestia kilku miesięcy, ale ustawa opiera się na tym, że komisja jest oderwana od kadencji parlamentu i corocznie przedstawia swoje raporty. Pozostaje to do decyzji parlamentarzystów - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Polityk PSL o ruchu prezydenta: Wyprowadził z salonu cztery kozy
Za zarekomendowaniem Sejmowi projektu prezydenta zagłosowało 22 posłów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu. Posłowie opozycji nie głosowali.
Wcześniej komisja nie poparła wniosku formalnego Tomasza Zimocha (Polska2050), który chciał przerwy w posiedzeniu komisji do piątku. Wniosek ten poparło 22 posłów, a 23 było przeciw.
Komisja przyjęła natomiast obszerną poprawkę PiS złożoną przez posła Piotra Kaletę. Zgodnie z tą poprawką wykreślony zostanie przepis ustalający termin publikacji pierwszego raportu komisji na 17 września br.
PiS łagodzi zapisy "Lex Tusk"
Poprawka PiS zmienia też zapisy dotyczące decyzji administracyjnej wydawanej przez komisję. Obowiązująca ustawa określa środki zaradcze, które komisja może orzec przy wydawaniu takiej decyzji. Prezydencki projekt noweli znosi z kolei te środki zaradcze i proponuje, aby osoba, której działanie zostało przez komisję uznane za działaniem pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Polski, była uzna za osobę niedającą rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym. Poprawka PiS jeszcze bardziej łagodzi konsekwencje decyzji komisji w tej materii. Zgodnie z nią, w decyzji administracyjnej komisja będzie stwierdzać, czy dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, czy nie. Decyzja ta nie będzie jednak wskazywała na "brak rękojmi".
"Poprawka dotyczy przepisu odnoszącego się do rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym, który budzi wątpliwości interpretacyjne, stąd proponuje się jego usunięcie, aby komisja mogła wyjaśniać przypadki wpływów rosyjskich bez prób kwestionowania podstaw jej funkcjonowania" - wskazano w uzasadnieniu poprawki.
Na mocy tej poprawki wprowadzono zmiany precyzujące, m.in. odnoszące się do wyboru członków komisji już po upływie 14-dniowego terminu na zgłaszanie kandydatur wyznaczonego w pierwotnej ustawie o komisji. W uzasadnieniu poprawki wskazano, że konieczność modyfikacji przepisów odnoszących się do terminów związanych ze zgłaszaniem kandydatów do komisji wynika ze zmiany koncepcji jej funkcjonowania. "W związku z tym proponuje się, aby termin zgłaszania kandydatów, po tym gdy upłynął termin pierwotnie wskazany, wyznaczał marszałek Sejmu" - wskazano w tym uzasadnieniu. Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy kluby poselskie lub parlamentarne przedstawiają kandydatów na członków komisji Marszałkowi Sejmu w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie tej ustawy. Jak wskazywali w środę posłowie opozycji, ponieważ ustawa weszła w życie 31 maja, to termin ten właśnie mija.
W piątek drugie czytanie projektu nowelizacji
Prezydencki projekt nowelizacji trafi teraz do drugiego czytania w Sejmie, które obecnie jest zaplanowane na piątek po godz. 9 rano.
Sejmowi legislatorzy wskazali też w środę, że aby dokonać wyboru składu komisji wyłonionego spośród osób, które nie są parlamentarzystami, niezbędne będą jeszcze zmiany w regulaminie Sejmu.
29 maja prezydent podpisał - powstałą z inicjatywy PiS - ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.
2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji. Zgodnie z prezydencką propozycją w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.