Sejm zdecydował ws. referendum edukacyjnego
Niespodzianki nie było. Głosami Prawa i Sprawiedliwości Sejm skierował wniosek o referendum do komisji.
W głosowaniu wzięło udział 443 posłów - za zagłosowało 441, od głosu wstrzymały się dwie osoby.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W nocy z wtorku na środę podczas debaty nad wnioskiem wszystkie kluby opozycyjne opowiedziały się za przeprowadzeniem referendum. Wniosek o skierowanie wniosku do komisji złożył PiS.
Przed głosowaniem wniosku PiS o skierowanie wniosku obywatelskiego do komisji ustawodawczej marszałek Sejmu Marek Kuchciński przypomniał, że w takiej są sytuacji dwie możliwości: albo odrzucenie w ogóle wniosku, albo skierowanie go do komisji.
Pomysłodawcą referendum jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, a w skład komitetu wspierającego inicjatywę wchodzą przedstawiciele partii politycznych (m.in. PO, Nowoczesnej, PSL, Razem), stowarzyszeń, organizacji i ruchów społecznych, w tym ruchów rodzicielskich. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zebrano ponad 910 tys. podpisów osób popierających tę ideę.
Zmiany w szkołach
Reforma edukacji, w ramach której zmieniona zostanie m.in. struktura szkół, rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Gimnazja mają zostać zlikwidowane.
"Referendum za późno"
We wtorek Sejm debatował nad obywatelskim wnioskiem, ws. reformy. Pytanie referendalne, które chcą zadać obywatelom autorzy wniosku (pomysłodawcą referendum jest ZNP), brzmi: "Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?". Organizację referendum poparły wszystkie kluby opozycyjne.
W ocenie premier Beaty Szydło inicjatywa referendalna pojawiła się zbyt późno. Premier mówiła w kwietniu, po złożeniu wniosku w Sejmie, że trzeba było go złożyć w odpowiednim momencie, obecnie jesteśmy w końcowej fazie wdrażania reformy i ktoś, kto chce to odwracać, będzie powodował chaos.
Minister edukacji narodowej Anna Zalewska podkreśla, że prawo oświatowe w państwie prawa działa, reforma została wdrożona. Minister wskazuje, że sieć szkół, dostosowana do nowej struktury szkolnictwa, została zmieniona, podstawa programowa kształcenia ogólnego podpisana, a nauczycieli przeszkolono.
Źródło: PAP/WP