Sejm przegłosował nowelizację przepisów o Sądzie Najwyższym
PiS dopiął swego. Sejm w piątek uchwalił nowelizację przepisów o Sądzie Najwyższym. Będą też zmiany w ustawach o KRS i prokuraturze. Po przegłosowaniu projektu ustawy posłowie opozycji krzyczeli: "demokracja".
W nocy z czwartku na piątek prace nad tym projektem zakończyła sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. W piątek po południu projekt ostatecznie został przyjęty większością głosów przez Sejm. Za głosowało 230 posłów, przeciw – 24, wstrzymało się 4. Większość posłów opozycji nie wzięła udziału w głosowaniu.
Przegłosowany projekt dotyczy zmian w ustawach o sądach, Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa i prokuraturze. Jak czytamy w uzasadnieniu do złożonego projektu nowelizacji "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN".
W myśl proponowanych przepisów to Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN ma wybierać i przedstawiać prezydentowi kandydatów na pierwszego prezesa niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów Sądu Najwyższego.
Awantura w Sejmie
Głosowanie poprzedziły burzliwe obrady. Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej powiedziała, że "czytając projekt nie ma się wątpliwości, że PiS z jednej strony chce wprowadzić przyspieszoną zmianę kadr w Sądzie Najwyższym, a z drugiej mechanizm naciskania na sędziów”.
- Dorzynacie Sąd Najwyższy. Nie było i nie ma żadnej reformy. Powinniście wyjść i przeprosić Polaków, że ta ustawa to jedno wielkie oszustwo - mówił z kolei Borys Budka z PO.
Nerwów nie potrafił ukryć poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej. - Gdzie jest poseł Jarosław Kaczyński? W poniedziałek był. Don Kaczyński przyszedł tylko po to, żeby dać wam wskazówki, a wy barany słuchacie - pytał na sali sejmowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl