Sędziowie w stanie spoczynku. "Będą dostawać pieniądze za pilnowanie ogródka"
- To są ludzie w moim wieku. Przechodzą na emeryturę, mimo że posiadają zawód, w którym mamy wakaty, do którego mogą wrócić i pracować, służyć państwu - mówiła Paulina Hennig-Kloska w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Posłanka Polski 2050 była pytana o sprawę sędziów zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którzy zdecydowali się przejść w stan spoczynku. - Rząd chce im zapłacić za to, że byli narzędziem władzy do gnębienia niezależnych sędziów i dawali się politycznie wykorzystywać. Stan spoczynku powinien chronić sędziów przed naciskami władzy, a nie być sposobem na życie - przekonywała posłanka, dodając, że "będą dostawać (sędziowie - red.) grube pieniądze za pilnowanie swojego ogródka".