ŚwiatSędzia walczył o emerytury dla Żydów pracujących dla Niemców podczas II wojny światowej

Sędzia walczył o emerytury dla Żydów pracujących dla Niemców podczas II wojny światowej

• Kontrowersyjny niemiecki sędzia Jan-Robert von Renesse uniknął kary dyscyplinarnej
• Zabiegał o emerytury dla Żydów za pracę świadczoną na rzecz Niemców podczas II wojny światowej
• Było to możliwe dzięki ugodzie z ministerstwem sprawiedliwości

Sędzia walczył o emerytury dla Żydów pracujących dla Niemców podczas II wojny światowej
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Von Renesse pozostaje sędzią Krajowego Sądu do spraw Socjalnych - powiedział minister sprawiedliwości Nadrenii Północnej-Westfalii Thomas Kutschaty. Ugoda między sędzią a resortem sprawiedliwości została zawarta za zamkniętymi drzwiami; obie strony uzgodniły, że nie ujawnią szczegółów porozumienia.

- Postępowałem zawsze w zgodzie z własnym sumieniem i tak będę postępował nadal - powiedział von Renesse zastrzegając, że ugoda nie oznacza przyznania się do błędu.

Bundestag przyznał w 2002 roku osobom pracującym w gettach prawo do świadczeń z niemieckiego funduszu emerytalnego. Obwarował jednak to prawo szeregiem warunków, które w praktyce uniemożliwiały większości ofiar Holokaustu uzyskanie pozytywnej decyzji. 90 proc. wniosków było załatwianych odmownie.

Von Renesse jako jedyny kontaktował się osobiście z ofiarami, odwiedzał ich w Izraelu i zbierał ich zeznania, co prowadziło do uwiarygodnienia wniosków powodując, że znacznie wzrosła liczba przyznanych emerytur.

W piśmie skierowanym w 2012 roku do Bundestagu sędzia oskarżył wymiar sprawiedliwości o bezprawne działania blokujące wypłatę emerytur. Jak twierdził, podczas tajnego spotkania przedstawicieli instytucji omawiano rozwiązania niekorzystne dla ofiar Holokaustu.

Ministerstwo sprawiedliwości w Duesseldorfie uznało list za nielojalność i naruszenie obowiązku mówienia prawdy. Spotkanie, o którym pisał sędzia, miało zdaniem ministerstwa służyć przyspieszeniu rozpatrywania wniosków. Resort wdrożył postępowanie dyscyplinarne i ukarał sędziego grzywną w wysokości 5 tys. euro.

Przeciwko represjom wobec sędziego protestowały stowarzyszenia byłych więźniów niemieckich obozów z Izraela i USA. Krytykę wyraziło też Centrum Szymona Wiesenthala. Postępowanie dyscyplinarne miało na celu napiętnowanie sędziego jako osoby, która "kala własne gniazdo" - powiedział wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego (MKO) Christoph Heubner.

Kolejne nowelizacje ustawy o emeryturach w 2014 roku zlikwidowały większość biurokratycznych barier ograniczających możliwość wypłaty świadczeń. W ub. roku Bundestag, na wniosek niemieckiej Lewicy, przyjął rozwiązania umożliwiające wypłaty emerytur ofiarom Holokaustu mieszkającym w Polsce, które do tej pory były wykluczone ze świadczeń.

Źródło artykułu:PAP
niemcysędziaemerytury
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)