Sędzia o decyzjach PiS ws. wyborów kopertowych. "Naruszenie przepisów"

- W moim przekonaniu przy uchwalaniu ustawy z dnia 6 kwietnia 2020 r. zmieniającej Kodeks wyborczy nastąpiło naruszenie kilku przepisów - powiedział na posiedzeniu komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych b. szef PKW Wojciech Hermeliński.

Warszawa, 14.02.2024. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, adwokat Wojciech Hermeliński na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego, 14 bm. w Sejmie w Warszawie. (aldg) PAP/Tomasz GzellSędzia o decyzjach PiS ws. wyborów kopertowych. "Naruszenie przepisów"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Tomasz Gzell
oprac.  KAR

W środę, komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych, przesłuchała biegłego Wojciecha Hermelińskiego. Były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) oraz sędzia Trybunału Konstytucyjnego (TK) w stanie spoczynku, został poproszony o wydanie opinii w sprawie.

Hermeliński został zapytany, czy w dniach 6 kwietnia i 16 kwietnia 2020 roku istniała prawna możliwość dokonania zmian w przepisach prawa wyborczego, w związku z wyborami prezydenta RP wyznaczonymi na 10 maja 2020 r. Odpowiedział, że "w świetle chociażby orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego takiej możliwości nie było".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro stanie przed komisją. "Obojętnie jaki jest jego stan zdrowia"

Były szef PKW zwrócił uwagę, że TK w swoich orzeczeniach przekazał, że zmiany w prawie wyborczym mogą następować z wyprzedzeniem 6-miesięcznym.

- Czyli w zasadzie w dniu 5 sierpnia (2019r-PAP), czyli na pół roku przed datą wyznaczenia wyborów powinna być już gotowa ustawa zmieniająca tę procedurę - wskazał.

- Wynika z tego, że termin 6 kwietnia, czyli termin wpłynięcia projektu ustawy zmieniającej prawo wyborcze był terminem rażąco spóźnionym - podkreślił.

Hermeliński punktuje decyzje PiS. "Jeszcze gorsze sytuacje"

Na pytanie, czy procedura uchwalania ustawy z 6 kwietnia 2020 roku została przeprowadzona zgodnie z prawem, były szef PWK odpowiedział, że "tu niestety zaczynają się jeszcze gorsze sytuacje".

- Bo tu już następuje przekroczenie przepisów regulaminu Sejmu, bo projekt wpłynął do Sejmu 6 kwietnia i tego dnia przekazano projekt do Senatu - zaznaczył Hermeliński.

Dodatkowo, Hermeliński zauważył, że w regulaminie Sejmu jest zapisane, że pierwsze czytanie zmian Kodeksu może się odbyć nie wcześniej niż 14 dnia od doręczenia posłom druku projektu".

- W moim przekonaniu nastąpiło naruszenie kilku przepisów - przepisów regulaminu Sejmu i art. 2 Konstytucji - stwierdził Hermeliński.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"