PolitykaSędzia Arkadiusz Krupa na celowniku rzecznika dyscyplinarnego. Za festiwal Owsiaka

Sędzia Arkadiusz Krupa na celowniku rzecznika dyscyplinarnego. Za festiwal Owsiaka

Sędzia Arkadiusz Krupa prowadził na festiwalu Pol'and'Rock symulację rozprawy sądowej. Rzecznik dyscyplinarny uznał ją za "parodię rozprawy" i żąda wyjaśnień. W obronie sędziego stanął Jerzy Owsiak i Fundacja Court Watch Polska.

Sędzia Arkadiusz Krupa na celowniku rzecznika dyscyplinarnego. Za festiwal Owsiaka
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Fundacja Court Watch Polska

25.10.2018 | aktual.: 25.10.2018 16:52

W sierpniu tego roku sędzia sądu rejonowego w Łobzie, Arkadiusz Krupa, wystąpił na festiwalu Jurka Owsiaka w Kostrzynie nad Odrą. Nie spodobało się to zastępcy rzecznika prasowego, Przemysławowi Radzikowi. Wysłał do sędziego pismo, w którym zarzuca mu "przewinienie dyscyplinarne polegające na uchybieniu godności sprawowanego urzędu".

"W trakcie prowadzonej przez siebie parodii rozprawy sądowej użył stroju urzędowego w postaci togi i łańcucha z wizerunkiem orła, co naruszało powagę sprawowanego urzędu i stanowiło ujmę godności sędziego" - pisze Radzik. Dodaje, że Krupa naruszył artykuł 84 ust. 1 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych i wzywa sędziego do pisemnego złożenia oświadczeń.

Obraz
© Facebook.com | Court Watch Polska

"To nieprawda!"

W obronie sędziego stanął Jerzy Owsiak. "To nieprawda!" - napisał w środę na Facebooku. I tłumaczy, że sędzia wystąpił na spotkaniu poświęconemu edukacji związanej z działaniem sądów.

"Aby pokazać festiwalowiczom pracę sędziów, uzasadnić należny im szacunek, a także pokazać, jak wygląda proces sądowy, zorganizowane zostały poglądowe symulacje dwóch spraw - karnej i cywilnej. Było to tak, jak w przypadku programów telewizyjnych z udziałem fantastycznej p. sędzi Anny Marii Wesołowskiej, gdzie Polacy mogą, na symulowanych sprawach nie tylko poczuć klimat sali sądowej, czy poznać związane nią standardy i zachowania, ale także zaznajomić się z różnorodnością spraw, sposobem ich oceniania, a następnie orzekania" - pisze dalej Owsiak.

"Nazywanie tego parodią to skandal"

W obronie sędziego wystąpiła także Fundacja Court Watch Poland, która zorganizowała symulacje procesów na festiwalu Owsiaka. "Nie miało to nic wspólnego z parodią, ale tak jak w przypadku symulacji rozpraw, które organizujemy w szkołach w całej Polsce - miało na celu zaznajomienie uczestników i widzów z instytucją sądu, zasadami zachowania oraz prawami, jakie przysługują nam podczas rozprawy. Nazywanie tego parodią przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego to jakiś skandal! - napisali na Facebooku.

Sam sędzia powiedział w czwartek w TVN24, że "niewiele może sobie zarzucić". - Ta sytuacja pokazuje, że są osoby, sędziowie, którzy robią coś więcej niż występowanie na sali rozpraw, wydawanie wyroków, starają się prowadzić akcję edukacyjną, wychodzą poza salę rozpraw - powiedział. I dodał, że sędzia powinien przekazywać coś więcej niż tylko sentencje wyroków.

Źródło: Facebook.com, TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (192)