Schronisko dla psów pod wodą. Potrzebna pomoc!
Zalane schronisko dla psów w Sekłaku (Mazowieckie). Po weekendowych burzach kilkadziesiąt zwierząt zostało ewakuowanych z podtopionych boksów. Opiekunowie ze schroniska potrzebują pomocy. Swój apel przesłali do redakcji Dziejesię.
Informację o złej sytuacji schroniska "Kundel Bury z Wiejskiej Dziury" przesłał nam pan Grzegorz.
Schronisko dla psów pod wodą
"W sobotę i niedzielę w schronisku dla psów pod Węgrowem, gdzie utrzymywanych jest ponad 100 psów odebranych ludziom z interwencji, trwała dramatyczna walka z żywiołem. Azyl dla zwierząt w Sekłaku zatonął pod wodą" - napisał internauta.
Jak dodał mężczyzna, skutki burzy i podtopień usuwane będą przez najbliższe kilka tygodni. "Psy udało się uratować, ale wiele boksów zniszczonych jest przez wodę. Teren schroniska dla psów jest lekko obniżony i stąd podtopienia na taką skalę. Z najbardziej zalanych boksów psy trzeba było ewakuować. Czasami woda sięgała i pół metra" - tłumaczył pan Grzegorz.
Zobacz także: #SpełnijmyMarzeniePowstańca. Spotkajmy się 1 sierpnia i pokażmy, że pamiętamy
Schronisko dla psów. Zalane boksy
Na zdjęciach przesłanych przez pana Grzegorza do redakcji Dziejesię, widzimy zalane boksy w schronisku dla psów, a także pracowników ośrodka, którzy próbują usunąć wyrządzone przez pogodę szkody.
"Przez kilkadziesiąt godzin na terenie schroniska dla psów nie było także prądu. Podczas burzy piorun uderzył w stodołę i szpital, gdzie w boksach mieszka kilkanaście psów. Na szczęście zwierzętom nic się nie stało. Gorzej z budynkiem. Piorun uszkodził konstrukcję i pokrycie dachu" - pisał czytelnik WP.
Potrzebne 25 tysięcy
Jak poinformował pan Grzegorz, schronisko dla psów w Sekłaku potrzebuje pomocy. "Koszty całości prac przy odbudowie schroniska wynoszą ponad 25 tys. złotych. Są to koszty transportu piasku ze żwirowni, wynajem firmy, która wykona prace melioracyjne. Firma ta ma wykonać cały system odprowadzenia wody z boksów w schronisku dla psów" - tłumaczył mężczyzna.
"To jest jedyna szansa na pomoc, bo jako stowarzyszenie nie zarabiamy na utrzymaniu zwierząt. Wszystkie środki przeznaczane są na leczenie i utrzymanie psów" - podkreślił pan Grzegorz.
Pomóc schronisku w Sekłaku możesz klikając w ten link.
Jeżeli również Wy chcielibyście poinformować nas o nietypowym zdarzeniu, piszcie na dziejesie.wp.pl. Czekamy na Wasze zgłoszenia, zdjęcia oraz nagrania!