Schroeder i Chirac: atak na Irak zaszkodzi walce z terroryzmem
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i prezydent Francji Jacques Chirac odrzucili plany jednostronnej akcji Stanów Zjednoczonych przeciwko Irakowi.
Obaj przywódcy spotkali się w sobotę wieczorem na nieformalnych konsultacjach w domu Schroedera w Hanowerze.
Gerhard Schroeder i Jacques Chirac wezwali Stany Zjednoczone, by nie zmieniały określonej przez społeczność międzynarodową polityki wobec Iraku. Oznacza to - zdaniem komentatorów - że celem nadrzędnym powinien pozostać powrót inspektorów rozbrojeniowych do tego kraju, a nie obalenie Saddama Husajna, jak chce Waszyngton.
Irak musi bezwarunkowo zaakceptować ONZ-owskie żądanie powrotu inspektorów, którzy sprawdzą, czy Bagdad nie produkuje broni masowej zagłady - Chirac oświadczył po spotkaniu.
Gerhard Schroeder wyraził natomiast zaniepokojenie, że inwazja na Irak zaszkodzi walce z al-Qaedą i talibami. W żadnym wypadku nie wolno podejmować kroków, które mogą grozić rozłamem w międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej - powiedział Gerhard Schroeder.
Francja w przeciwieństwie do Niemiec nie wyklucza jednak zaangażowania się w akcję zbrojną, gdyby uzyskała ona mandat Narodów Zjednoczonych.(ck)