Schetyna: ustawa lustracyjna jest nie do poprawienia
(RadioZet)
25.04.2007 | aktual.: 25.04.2007 11:17
: Profesor Geremek mówi: „Odmawiam”. Nie składa oświadczenia lustracyjnego. Co pan na to? : Tak, to na pewno demonstracja, taki znak niezgody na lustrację, cały proces ponawiania oświadczeń lustracyjnych. : Powinien tak zrobić według pana? : Uważam, że jakkolwiek nie odnosilibyśmy się do lustracji, do tych ponownych oświadczeń to prawo jest prawem i powinno obowiązywać wszystkich, także eurodeputowanych. : Profesor Geremek w „Gazecie Wyborczej” mówi tak: „Na skierowanie do mnie imperatywne żądanie karnego podporządkowania się mam tylko jedną odpowiedź – odmawiam. W ciągu minionych trzech lat nie nastąpiło nic, co miałoby mieć wpływ na sprawowanie mojego mandatu. Nie stwierdzono fałszywości mojej deklaracji lustracyjnej, nie objąłem funkcji publicznych nie połączalnych z mandatem. Żaden sąd nie stwierdził naruszenia przeze mnie prawa”. : Ale uchwaliliśmy ustawę, po raz kolejny potwierdza, że ta ustawa jest niedoskonała, bo tych protestów jest coraz więcej. : Czy profesor Geremek stawia się ponad prawem według
pana? : Trochę tak, tak uważam i niepotrzebnie. Ta demonstracja jest zbędna, dlatego że wszyscy dochodzimy do tego, że archiwa trzeba otworzyć i poprawianie tej ustawy już niczego nie da. : Bo ta ustawa tak, okazuje się, że policjanci nie będą lustrowani. Z drugiej strony okazuje się, że cudzoziemcy pracujący na uczelni muszą być lustrowani. Z trzeciej strony wykładowcy na uczelniach katolickich nie będą, nie muszą składać oświadczeń, a inni wykładowcy na uczelniach świeckich muszą składać oświadczenia. : Wiele problemów będzie wychodzić właśnie takich absurdalnych. Dlatego już wiadomo, że nie można poprawiać tej ustawy po raz kolejny, bo ona jest nie do poprawienia. Chodzi o zmianę spojrzenia na sprawę archiwów, i przeszłości, dlatego nie ma już innej drogi tylko otworzyć archiwa. : No właśnie to proponuje SLD. Chce zmienić kompletnie ustawę, chce otworzyć archiwa, chce żeby IPN stało się instytucją archiwalną i żeby każdy miał dostęp do teczek. : To jest niebezpieczne dosyć, bo tak jak zapoznałem się z
propozycją SLD chodzi o to żeby każdy miał wpływ, ale mógł nie wiem, eliminować jakieś informacje ze swojego archiwum, to nie jest dobra droga. Powinniśmy otworzyć archiwa bez żadnych, znaczy nie można tego w żaden sposób zawarować, po prostu trzeba je otworzyć, a IPN powinien w sposób cywilizowany organizować dostęp do materiałów archiwalnych. : A co znaczy sposób cywilizowany, otworzyć archiwa? SLD chce żeby dane wrażliwe, dane dotyczące intymności były zamazywane. : To można zapisać w ustawie, ale to powinien robić IPN a nie osoba, której dotyczą te informacje. IPN nie może być tylko organizatorem i udostępniającym te akta, ale musi w sposób cywilizowany te przepisy wprowadzić. : „Dziennik” pisze „Geremek stracił mandat europosła”. Czy według pana stracił czy nie stracił mandat? : To jest rzecz, która się dopiero wyjaśni. Moim zdaniem ta demonstracja ma temu służyć, że przez najbliższe dni a może tygodnie będziemy świadkami takiego spektaklu. Czy profesor Geremek jest jeszcze deputowanym, czy nie jest
będzie wypowiadać się PKW, będzie... : No i przede wszystkim będzie afera międzynarodowa. : Będzie się wypowiadał szef europarlamentu, będzie debata, która już nie tylko w Polsce będzie toczona i tutaj zajmowała nasze głowy i czas, ale przesunięta będzie na poziom europejski. : Czy według pana powinien być dalej euroeputowanym, czy za to, że stawia się ponad prawem powinien nim nie być? : Niech prawo zdecyduje, trzeba zobaczyć jak przepisy europejskie oceniają to i precyzują. Jeżeli przekroczył prawo i naruszył prawo to powinien stracić mandat europosła. Ja się tylko zastanawiam co będzie z tym miejscem, z tym mandatem. Czy przejmie go ktoś inny z partii demokratycznej i czy podpisze oświadczenie lustracyjne, czy też nie, czy złoży deklarację lustracyjną czy też nie. : PiS nie zamierza Geremkowi odpuścić. Prawo musi być respektowane - mówi „Dziennikowi” Arkadiusz Mularczyk. „Geremek jest osobą wybitną, ale nie zwalnia go z przestrzegania prawa” - to z kolei Tadeusz Cymański. : No tak, ale tu nie PiS
interpretuje prawo tylko Państwowa Komisja Wyborcza i wolałbym żeby ona się tym zajmowała a nie politycy PiS. : Co się stanie jeżeli będzie pat marszałkowy w Sejmie? : Już jest pat i ten konflikt, kryzys będzie narastał. Uważam, że jest poważnym problem głównie między kolicjantami, nie ma kandydata, który mógłby uzyskać teraz większość w Sejmie. : Czy sądzi pan, że Wassermann nie jest do zaakceptowania przez LPR? : Myślę, że nie jest i to jest pomysł taki bardzo dziwny i wydaje mi się, że nie zostanie zaakceptowany, nie będzie miał większości. Wszyscy ci kandydaci z różnych powodów, z różnych przyczyn nie mogą liczyć na większość w parlamencie, większość w Sejmie, dlatego ten konflikt, ten pat będzie się przedłużał. : LPR proponuje Janusza Dobrosza. Czy to jest dobry pomysł? Czy PO poparłaby Janusza Dobrosza? : Nie, dlatego, że uważamy, że w tym parlamencie zdarzyło się już wiele złych rzeczy, ale powinniśmy jednak pilnować zasad. Taką zasadą niepisaną, ale zawsze obowiązującą, że największy klub zgłaszał
kandydata na marszałka Sejmu i do dzisiaj takim największym klubem jest PiS. : To jeżeli zgłosi Zbigniewa Wassermanna, Zbigniew Wassermann jest bardzo dobrą kandydaturą – mówi Jacek Kurski – bo ma dobre kontakty z Radiem Maryja. Czy PO poprze Wassermanna? : Nie poprze. My uważamy też, że w związku z konfliktem w koalicji mówimy to już od tygodni koalicja nie ma większości. To jest świetny moment by koalicja mogła się policzyć, żeby pokazała, że jest koalicją większościową, że ma 50% plus jeden posłów. : A Paweł Zalewski jest do zaakceptowania przez PO? : Jest. Mówiliśmy jak pani wie... : Zmieniliśmy zdanie? : Nie, w momencie kiedy powiedzieliśmy, że Zalewski byłby dobrym kandydatem okazało się, że już nie jest kandydatem PiS, także nie chcę już nic dobrego o Pawle Zalewskim mówić, którego znam zresztą od lat, jeszcze z czasów Niezależnego Zrzeszenia Studentów, bo boję się, że mogę mu zaszkodzić. : Czyli mówicie "nie", Zalewskiemu, "nie" naprawdę, czyli "nie", nie na prawdę. : Znaczy nie jest kandydatem już,
z tego co wiem, takie mamy przynajmniej sygnały z PiS, PiS tak naprawdę nie ma kandydata, to jest największy problem. : A może Marek Jurek wróci? : Być może, może wszystko musi się zmienić żeby zostało tak samo, to by rzeczywiście już wywołało chichot chyba u wszystkich. : Korytarzy sejmowych. : Tak, tak, jeżeli wróciłby Jurek i jeszcze jako kandydat PiS proszony przez Jarosława Kaczyńskiego. : Czy Janusz Palikot oszalał? Na konferencji powiedział, że symbolami Prawa i Sprawiedliwości jest wibrator i pistolet? : Najprościej bym powiedział, że tak, bo trudno się komentuje wypowiedzi kolegi, który mówi takie rzeczy, chyba, znaczy na pewno przekroczył pewne granice. Nie można, nawet jeżeli nie akceptuje się tego, co się dzieje czy w PiS, czy akurat w tej sytuacji w komendzie policji w Lublinie, nie można używać takich słów, nie można w taki sposób przekraczać granicy dobrego smaku, to jest nie do zaakceptowania. : Czy zostanie wyrzucony z Platformy Obywatelskiej? : Będzie poważna debata i w klubie i na
posiedzeniu Zarządu Krajowego w sprawie jego zachowań i jego przyszłości. : Czy pan, Grzegorz Schetyna uważa, że powinien opuścić klub? : Uważam, że powinien zostać wysłuchany. : No nie, co tu słuchać, no facet na konferencji prasowej w jednym ręku, dzieci zamykają uszy, pokazuje penisa, a w drugiej pistolet. : I uważam, że powinien opuścić klub Platformy Obywatelskiej. : I Platformę? : I Platformę, chyba że zdarzy się coś takiego, co wytłumaczy jego zachowanie, ja nic takiego nie widzę, nie jestem w stanie wytłumaczyć takie zachowanie.