"Fetysz PiS". Wicepremier krytykuje słowa Jarosława Kaczyńskiego o Niemczech

Co musisz wiedzieć?

• Jarosław Kaczyński przedstawił wizję "niemiecko-brukselską" jako zagrożenie.
• Kosiniak-Kamysz sprzeciwia się retoryce antyniemieckiej PiS.
• Wicepremier podkreśla, że Niemcy są głównym partnerem gospodarczym Polski

Podczas piątkowej konwencji w Katowicach Jarosław Kaczyński, prezes PiS, określił tzw. opcję "niemiecko-brukselską" jako zagrożenie prowadzące do powstania hegemonialnego państwa. Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, odniósł się do tych słów, podkreślając, że prawdziwe zagrożenie dla Polski płynie ze wschodu, a nie od zachodnich sąsiadów.

W ocenie Kosiniaka-Kamysza, prezes promuje niebezpieczne nastroje - antyukraińskie, antysemickie i antyniemieckie. Zaznaczył, że takie podejście osłabia bezpieczeństwo Polski. - Zagrożenie jest ze Wschodu, a nie z Zachodu i to warto przypomnieć politykom PiS - dodał szef MON.

Wicepremier wskazał również, że antyniemiecka retoryka jest szkodliwa. Podkreślił znaczenie Niemiec jako największego partnera gospodarczego Polski. - Fetysz PiS w postaci ciągłego wypowiadania się o Niemcach jest zaskakujący - skomentował Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też: Budapeszt wypełniły tłumy. Marsz opozycji większy niż Orbana

Szef MON zapewnił, że rząd będzie aktywnie starał się o odszkodowania od Niemiec. Zaznaczył, że odbudowa więzi gospodarczych i inwestycje w bezpieczeństwo są elementem tych rozmów. Jak dodał wicepremier, jest to nie tylko kwestia finansowa, ale także strategiczna, obejmująca ochronę całej Europy.

Przeczytaj również: Rosjanie tworzą oddziały kobiet. "Wyczerpanie zasobów"

W kontekście relacji z Ukrainą, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wspieranie Kijowa jest "moralną i chrześcijańską odpowiedzialnością Polski, wpisaną w naszą rację stanu Polski. - Tam jest sprawa polskiego bezpieczeństwa - dodał wicepremier.

Źródło: Onet